Threshold to pełen tajemnic horror o najgłupszej pracy

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


Jedną z najbardziej inspirujących rzeczy w ludzkości jest to, iż niezależnie od tego, gdzie się znajdziemy, możemy znaleźć sposób na rozwój. Weźmy na przykład ustawienie Prógniezależna gra stworzona przez dewelopera, nad którym wcześniej pracował Pętla śmierci I Zniesławiony. Próg Akcja rozgrywa się na szczycie wysokiej góry, gdzie wcielasz się w osobę wyruszającą na jeden z najbardziej stresujących dostępnych koncertów konserwacyjnych. Obserwuję przejeżdżające pociągi i upewniam się, iż kursują punktualnie. Powietrze jest tak rozrzedzone, iż często zmagam się z wysiłkiem i dławię się podczas zmiany. Mój poprzednik jest pochowany w pobliżu, a mój współpracownik po prostu odczuwa ulgę, iż jest ktoś, kto może podzielić się tym ciężarem.

Istnieje system trudności zależny od kraju, a przynajmniej strona Steam go reklamuje. Wybrałem Kanadę, a gra rozpoczyna się od złowieszczego pokazu mojego kraju i flagi. Wchodzę do mojego małego pokoju pracowniczego i zauważam koszulkę z napisem „Kocham Ottawę”. Jako dumny Torontończyk marszczę brwi. Ta gra już mnie obraża. To prawdziwy horror psychologiczny.

Pierwsze pół godziny spędzam w środku Próg po prostu wykonując czynności związane z pracą. Mogę wybrać dwuliterowe imię: Bo. Mój kolega Mo prowadzi mnie przez całą pracę. Kiedy pociąg zwalnia, trąbię wielkim klaksonem, co powoduje, iż przyspiesza. Następnie biorę bilet dziurkowany i wymieniam go na fiolkę z powietrzem. Kiedy walczę o oddychanie, ta fiolka z powietrzem ratuje mi życie. Niestety, muszę to ugryźć, przez co jestem odnowiony, ale wypluwam krew.

Mo uczy mnie kilku sztuczek, dzięki którym zmiana biegów będzie trochę łatwiejsza. Mogę zejść do śluzy i zeskrobać trochę zwapniałej mazi, za co w nagrodę dostaję drugi bilet. Stacja jest rozplanowana w najbardziej niewygodny z możliwych sposobów. Muszę okrążać budynki i wybierać boczne ścieżki. jeżeli temu, kto założył tę stację, dodanie kilku drzwi zajęłoby choćby kilka minut, ja mógłbym zaoszczędzić kilka minut na każdym zadaniu. Ale tak się nie stało i wydaje się, iż jest to zamierzone. Podobnie jak fiolka z powietrzem, która pęka przy gryzieniu, ktokolwiek ustawił ten układ, nie ma nic przeciwko umieszczaniu małych haczyków i zaczepów na każdym kroku.

Tak czy inaczej, ciężko pracuję i niedługo mam mały zapas fiolek z powietrzem. Może to z powodu systemu trudności opartego na krajach, ale oddycham spokojnie. Właśnie wtedy Próg otwiera się. Na całej mapie ukryte są tajemnice, a zagłębianie się w nie posuwa naprzód historię. Znajduję na przykład martwe ciało i stwierdzam, iż warto o tym wspomnieć Mo. Znajduję sekretne drzwi, które mogę otworzyć gwizdkiem, co prowadzi mnie do cudownego miejsca z nieskończoną ilością powietrza i możliwością zadawania pytań na tematy, które mnie interesują. znalazłem na stronie pracy. Część mnie chce tu zostać na zawsze, ale pociąg musi odjechać punktualnie.

PrógProsta grafika w stylu PSX i brak muzyki sprawiają, iż utrzymanie pociągu w ruchu i zbieranie biletów staje się doświadczeniem niemal medytacyjnym. Z biegiem czasu wtapiam się w rytm pociągu, zgrzyt przekładni, dźwięk głośno drukującego biletu. Pokonanie zajmuje nieco ponad godzinę Prógale ukryte sekrety gry i wiele zakończeń sprawiają, iż warto do niej wrócić.

Próg został wydany 19 listopada na komputerze z systemem Windows. Gra została sprawdzona przy użyciu kodu do pobrania dostarczonego przez Critical Reflex. Vox Media ma partnerstwa partnerskie. Nie mają one wpływu na treść redakcyjną, chociaż Vox Media może otrzymywać prowizje za produkty zakupione za pośrednictwem linków partnerskich. Możesz znaleźć dodatkowe informacje na temat polityki etycznej firmy Polygon można znaleźć tutaj.



Source link

Idź do oryginalnego materiału