Scena nagości w „House of the Dragon” to coś więcej niż tylko zdjęcie penisa

cyberfeed.pl 3 miesięcy temu


Powszechnie wiadomo, iż w Grze o tron ​​domy publiczne mogą równie często decydować o losach królestwa co sale tronowe. „Płonący młyn” – odcinek trzeci z Dom Smoka sezon 2, odsłania kulisy w tym względzie — dosłownie, na przypadkowe fellatio i kilka pokoi jednoczesnego seksu. Ale kiedy Aemond rozwija się pod koniec sceny burdelu w odcinku 3, błysk penisa jest dodatkiem do zmiany atmosfery w pokoju. A kiedy wychodzi, wciąż nagi, staje się jasne, iż równowaga sił również uległa zmianie.

Wszystko zaczyna się tam, gdzie zaczyna się wiele problemów w Królewskiej Przystani, z Aegonem (Tom Glynn-Carney) pijany i próbujący zaimponować swoim chłopcom. W celu zdobycia nowej Białej Płaszczyzny, przyprowadził małą grupę do burdelu, gdzie przysięga, iż ​​zna najlepszą damę w kraju — tylko po to, by odsłonić kurtynę i zobaczyć Aemonda (Ewan Mitchell) przytulającego się do Madam Sylvi (Michelle Bonnard).

Aemond jest taki, jakiego widzieliśmy wcześniej w obecności Sylvi: nagi, zwinięty jak niemowlę i owinięty w jej ramiona, intymny. To spokój natychmiast przebity przez ostry, deprecjonujący śmiech Aegona, który zaczyna drwić z Aemonda za taką wrażliwość i uczucie. Gdy jego okrutne chichoty przebijają się przez resztę sceny, Aemond odsuwa się od Sylvi, wstaje i odwraca się, nie myśląc o swojej nagości: „Jedna dziwka jest tak samo dobra jak inna”.

To dokładnie to, czego Sylvi radziła mu unikać w zeszłym tygodniu, kiedy zauważyła, iż ​​książę, który atakuje, bardziej prawdopodobnie skrzywdzi zwykłych ludzi, takich jak ona, niż królewski cel. I rzeczywiście ma rację: kamera nie zatrzymuje się na jej reakcji, ale bez wątpienia Aemond zapraszający innych mężczyzn jako „mile widzianych”, jakby była tylko przedmiotem, nie będzie dobry dla bliskości, którą znalazł w jej piersi.

Obraz: HBO

Ale ta scena, na dobre czy na złe, dotyczy Aemonda — jego słabości, nieprzenikliwości, pędu, większych planów. Ogień może nie zranić smoka, ale drwiące słowa rodzeństwa mogą przebić się do sedna. I, co cudowne, moment ten udaje się niemal bez słów. Mitchell odgrywa wycofanie się Aemonda w sposób, w jaki wąż cofa się tuż przed tym, jak się podniesie i ugryzie. W przeciwieństwie do Sylvi, jest w stanie coś z tym zrobić, a „The Burning Mill” sugeruje, iż to zrobi.

Od czasu, gdy po raz pierwszy zdobył Vhagar, Aemond cieszył się, iż jest drugim synem, cały czas zdając sobie sprawę, iż jest groźniejszy i lepiej wyposażony niż jego tępy brat. Ale moment z Sylvi wydaje się wyraźnym punktem zwrotnym. Aemond był trochę pułapka wiosenna dla zielonych na początek wojnyzłoczyńca z anime rozpoczynający I wojnę światowąjeden z jej najlepsi taktycy czekają (lub zrezygnowali) na skrzydłach. A jednak nic go nie aktywowało. choćby próba zamachu zostawił go zadowolonego, by mógł się przytulić w ramionach Sylvi, gadając o wielkiej grze. Przez cały ten czas wspierał swojego brata, choć przez ten wymuszony uśmieszek. A jednak teraz Aegon zranił Aemonda w wojnie między rodzeństwem w sposób, w jaki żadna wojna domowa nigdy nie mogłaby.

Na papierze scena w burdelu wygląda raczej jak Gra o tron Specjalne, nagość użyta jako wartość szokująca, aby rozdmuchać scenę, która w innym przypadku byłaby gadatliwa. Ale Dom Smoka, podobnie jak Aemond, gra w większą grę, wykorzystując okazję, by dosłownie i metaforycznie rozebrać swoje postacie, rozkładając wojnę na jej najbardziej podstawowe części: ludzi podejmujących nieodwołalne decyzje. Rzadko się zdarza, by zdjęcia penisa tak wyraźnie odczytywano jako tragiczne, a tym bardziej niezwykłe, iż Aemond wydaje się ledwie wart wzmianki. W chwili słabości Aemond podniósł się i ubrał w zbroję. Zobaczymy, czy Aegon będzie miał jaja, by zrobić to samo.

Nowe odcinki Dom Smoka emisja o 21:00 czasu wschodniego na kanałach HBO i Max.



Source link

Idź do oryginalnego materiału