„Zamrugałam. – Aśka?! – rzuciłam w zdumieniu. Bo rzeczywiście – ta rozczochrana blondynka, leżąca prawie nago w stogu siana, to była moja siostra. Tuż obok niej gramolił się Norbert, także nie bardzo ubrany. No pięknie – widoki do zapamiętania na całe życie!”.