Wkrótce znani będą tegoroczni laureaci Europejskich Nagród Filmowych (EFA). W gronie nominowanych znajduje się polski dokument „W zawieszeniu” Aliny Maksimenko, podejmujący temat o wojny na Ukrainie.
Film w reżyserii Aliny Maksimenko ma szansę na dwie Europejskie Nagrody Filmowe – na statuetkę w kategorii dla najlepszego dokumentu i w kategorii dla najlepszego filmu.
„W zawieszeniu” traktuje o sytuacji samej reżyserki, którą inwazja Rosji na Ukrainę zastaje Irpieniu pod Kijowem. Odcięte od świata miasto staje się pułapką, z której udaje jej się wydostać z jedną z ostatnich grup ewakuacyjnych.
Reżyserka dociera do chaty w pobliskiej wiosce, w której utknęli jej rodzice. Mama prowadzi zajęcia online, tata opiekuje się swoimi kotami i zwierzętami z okolicy, Alina filmuje bieżące wydarzenia. Jednak front jest coraz bliżej. Trzeba podjąć decyzję – zostać czy uciekać?
Przyznawana od 1988 roku Europejska Nagroda Filmowa to najbardziej prestiżowa nagroda przyznawana europejskim filmom, uznawana za odpowiednik amerykańskiego Oscara. Obecną szefową akademii jest Agnieszka Holland, która na tym stanowisku zastąpiła Wima Wendersa. Pierwszym laureatem nagrody był Krzysztof Kieślowski za „Krótki film o zabijaniu”.
W tegorocznej edycji po cztery nominacje uzyskały „Emilia Pérez” Jacquesa Audiarda oraz „W pokoju obok” Pedra Almodóvara. Koprodukowana przez Polskę „Dziewczyna z igłą” posiada nominacje za scenariusz oraz dwie role kobiece. Laureatów EFA poznamy 7 grudnia. Gala wręczenia nagród odbędzie się w szwajcarskiej Lucernie.
tom