Nikogo bardziej nie dziwi fakt, iż jest ich już trzech Mononoke filmy niż ludzie, którzy kochają Mononoke. Bycie fanem oszałamiającego wizualnie i wciągającego narracyjnie anime Kenjiego Nakamury z 2007 roku oznacza ciągłe i dokładne precyzowanie: „Nie, nie Księżniczka MononokeTylko Mononoke. To wspaniała seria anime z gatunku horrorów i tajemnic. Widziałeś to?” — i bycie gotowym na odpowiedź „Nie”.
Mononoke zawsze był jednym z tych kultowych cudów: pięknym, chwalonym przez wtajemniczonych, ale skończonym w swojej względnej niejasności, szczególnie dla anglojęzycznej publiczności. Więc w chwili, gdy usłyszałem, iż Nakamura kręci trzy nowe filmy – pierwszy z nich, Film Mononoke: Upiór w deszczupremiera dla zachodnich widzów w serwisie Netflix 28 listopada — dałem się wciągnąć.
Kiedy nagradzamy Poleca wielokąt odznakę, dzieje się tak, ponieważ wierzymy, iż odbiorca jest wyjątkowo inspirujący, zabawny, pomysłowy lub zabawny — i warto go uwzględnić w swoim harmonogramie. jeżeli chcesz mieć wyselekcjonowane listy naszych ulubionych multimediów, sprawdź W co grać I Co obejrzeć.
Upiór w deszczu to wszystko, czego oczekiwałem po dalszych przygodach Sprzedawcy Leków, zabijający demony Poirot z okresu Edo. Nieodparty haczyk serialu — japońskie historie o duchach opowiedziane w formie kryminału — powraca w doskonałej formie, podobnie jak niepowtarzalny styl wizualny serialu, płynnie dostosowany do współczesnych technik animacji. Ale film jest tylko prawie wszystko, czego chciałem od Mononoke film.
Tak naprawdę liczyłem na łatwy i łatwo dostępny sposób Mononoke przed większą liczbą gałek ocznych. Niestety, Upiór w deszczu to nie to. Przynajmniej jeszcze nie.
Upiór w deszczujak zwykle Mononokeepizodyczny charakter, otwiera się świeżym zestawem postaci. Asa i Kame to dwie nowe służebnice, które przybywają do Ōoku cesarza spędzić całe życie w swoim haremie lub służyć mu. Także jak zwykle MononokeZe względu na epizodyczną naturę nasz bohater, tajemniczy pogromca demonów i rozwiązujący zagadki, znany tylko jako Kusuriuri (dosłownie „Sprzedawca lekarstw”), tak się składa, iż przybywa i interesuje się Ōoku tego samego dnia, w którym Asa i Kame zostają przyjęci.
Najważniejszą wiadomością jest to, iż realizowane są przygotowania do ceremonii z okazji narodzin najnowszego dziecka cesarza, urodzonego przez jedną z jego ulubionych konkubin – nikt jednak nie wyjaśni, dlaczego w ogóle tę uroczystość przełożono o kilka miesięcy. Pomiędzy Asą i Kame zapoznającymi się z dziwnymi rytuałami Ōoku, a napięciem pomiędzy odwiedzającymi badaczy samurajami, matriarchami Ōoku i Sprzedawcą Leków, istnieje wiele mięsistych tajemnic do rozwiązania. Może zbyt wiele.
Pierwsza rzecz, na którą każdy zwraca uwagę Mononoke serial charakteryzuje się oprawą wizualną — tak kolorową, szczegółową i teksturowaną, iż graniczy z psychodelią. Mniej oczywiste na pierwszy rzut oka jest to, jak ciasno każdy z nich jest zamknięty Mononoketajemnice i jak umiejętnie Nakamura przedstawia je wizualnie.
Każdy odcinek Mononoke jest równie intrygująca jak najlepsza przygodowa gra logiczna, zachęcająca do uważnej obserwacji i satysfakcjonująca do wielokrotnego oglądania. Spektakl oferuje wskazówki w postaci kompozycji ujęć, symboliki i przerywników. Nakamura potęguje dramatyczną ironię, przekazując widzom informacje, z których bohaterowie jeszcze nie zdają sobie sprawy, zakładając, iż widzowie przyglądają się wystarczająco uważnie, aby je uchwycić.
Upiór w deszczujednak pęka Mononoketradycja całkowicie niezależnych tajemniczych łuków. Chociaż rozwiązuje główną tajemnicę, historia ostrożnie wprowadza pewne postacie i wątki fabularne – człowieka, który nalewa przeklętą wodę dla służebnic, aluzje do intrygi pałacowej poza Ōoku – tylko po to, by pozostawić je zwisające, obce dla rozwiązania zagadki.
Dla długoletniego fana wydaje się jasne, iż Nakamura przygotowuje drugą i trzecią płytę Mononoke filmy, które nadejdą. Ale jeżeli nie doświadczyłeś Mononokew poprzednim, wysoce samodzielnym formacie, pomyślisz, iż te zwisające wątki są bałaganiarskie. „Czekaj, a co z tymi wszystkimi ujęciami, na których facet od chochli wygląda podejrzanie? huh. Dziwny.”
Przyznam, iż choćby ja nie byłem tego pewien, dopóki czegoś nie zauważyłem – i właśnie to mam na myśli, mówiąc to Mononoke chce skupienia na poziomie puzzli. Napisy końcowe filmu odtwarzają pojedynczą animowaną pętlę kamery obracającej się wokół pomieszczenia z wielkim ołtarzem. Ołtarz zawieszony jest na trzech linach, każda w innym kolorze, jednak jedna z nich jest zerwana i wisi luźno.
Przypomniałem sobie chwilę Upiór w deszczukulminacyjny moment, w którym Nakamura przechodzi do pojedynczego strzału przedstawiającego pęknięcie liny, co wydaje się nie mieć nic wspólnego z resztą akcji. Achpomyślałem, każda lina na ołtarzu jest powiązana z jednym z trzech filmów Mononoke. Wszyscy zmierzają w stronę czegoś, co nastąpi, być może w tym pomieszczeniu, kiedy pęknie trzecia lina.
I ja wiedzieć to brzmi jak skok, ale jest to dokładnie ten rodzaj niewyraźnej, w pełni wizualnej zapowiedzi, którą Nakamura uczynił zwyczajową częścią Mononoke. Upiór w deszczu dorównuje poprzeczce wyznaczonej przez oryginalną serię anime, z zębatą, upiorną tajemnicą z uprzejmym bohaterem, grafiką tak bujną, iż czasami graniczy z przytłaczającą, a także umiejętnym połączeniem najnowocześniejszej i tradycyjnej animacji, co daje świetny efekt.
Jeśli jesteś już fanem Mononoke, Upiór w deszczu ma wszystko, czego szukasz, z wyjątkiem łatwego wpisu dla początkujących przyjaciół. jeżeli jednak należysz do tych nowicjuszy, radzę poczekać, aż wszystkie trzy filmy będą dostępne, abyśmy mogli zobaczyć, jak wygląda cały obraz.
Mononoke Rozdział drugi: Hinezumi premiera w Japonii w marcu 2025 r. Biorąc pod uwagę sześciomiesięczną przerwę między nimi Upiór w deszczujapońskiego debiutu i premiery w serwisie Netflix, prawdopodobnie zobaczymy go w USA dopiero pod koniec 2025 r. Ale to daje mnóstwo czasu w najpierw nadrób zaległości w serialu.