Maciej Pela publicznie przeprosił. "Popełniłem błąd"
Nuda to bez wątpienia ostatnia rzecz, na jaką może w tej chwili narzekać Maciej Pela. Co prawda rozpad małżeństwa położył się cieniem na jego życiu prywatnym, ale za to zaczęło sporo się u niego dziać pod względem zawodowym. Mężczyzna wrócił do treningów tańca i korzysta z pięciu minut popularności, pojawiając się na branżowych eventach i nie stroniąc od wywiadów.
Chętnie udziela się też na Instagramie, gdzie obserwuje go 100 tys. osób. To właśnie tam pojawiło się ostatnio tajemnicze oświadczenie, którym tancerz jednoznacznie podsumował rewelacje, jakie dopiero co przedostały się na jego temat do mediów.Reklama
"Uważam, iż należą Wam się wyjaśnienia. Popełniłem błąd, którego w żaden sposób nie chcę usprawiedliwiać. Nie chcę również tłumaczyć tego sytuacją, w której jestem, ani trudnościami, które są ze mną każdego dnia. Zachowałem się niedojrzale i nieodpowiedzialnie. Wiele osób poczuło się zawiedzionych - i te osoby mają do tego prawo. Przepraszam. Zawiodłem, bo nie radzę sobie z nową sytuacją życiową. Nie szukam słów wsparcia, bo chcę dźwigać wszystko na barkach samodzielnie. Trzymajcie się" - kajał się publicznie.
Ale co konkretnie miał na myśli Pela?
Pela przyłapany w środku nocy u boku blond piękności. Nagle odezwała się była
Kilka dni temu do sieci trafiły jego zdjęcia z nocnej randki z piękną blondynką. Łatwo było dostrzec, iż tego wieczora kompanką Peli była Paula Wicherska, znana z reality show "Love Never Lies: Polska".
Jak relacjonował "Super Express", gwiazdy w znakomitych humorach wybrały się na kolację, podczas której otwarcie okazywały sobie czułość. Choć w pewnym momencie mężczyzna przysnął przy stole, na tym ta noc się nie zakończyła. Po wyjściu z lokalu para wsiadła bowiem razem do taksówki i ruszyła w nieznanym kierunku.
Był to pierwszy raz od rozstania, kiedy 35-latek pokazał się publicznie u boku innej kobiety. A przynajmniej tak się wydawało. Ledwo bowiem fotografie wyciekły do sieci, a już głos w sprawie zabrała jego również znana w branży eks. Wygląda na to, iż nowa bliska znajomość Peli była dla niej sporym zaskoczeniem...
Ledwo wyciekły jego zdjęcia z gwiazdą, a już eks zabrała głos. Teraz o przyjaźni z Pelą nie może być mowy
Jak donosił Pudelek, powołując się na anonimową informatorkę, zaledwie miesiąc temu Maciej Pela widziany był w towarzystwie Izabeli Płóciennik, którą widzowie dobrze kojarzą z "The Voice of Poland". Para wybrała się razem na imprezę youtuberów znanych pod nazwą Vogule Poland, na której rzekomo świata poza sobą nie widziała.
W obliczu najnowszych fotek tancerza, które ujrzały światło dzienne, aspirująca wokalistka postanowiła otwarcie wypowiedzieć się na temat ich niedawno zakończonej relacji.
"Zaczęliśmy spotykać się w grudniu ubiegłego roku. Rozstaliśmy się 2 kwietnia. Wspólnie doszliśmy do wniosku, iż nie ma sensu dłużej kontynuować tej relacji" - mówiła serwisowi Jastrząb Post.
Dopytywana o ich stosunki po rozstaniu jasno zasugerowała, iż doszło do niego w dość nieprzyjemnych okolicznościach. Gdyby było inaczej, prawdopodobnie nie postawiłaby sprawy aż tak kategorycznie.
"Prosiłam, by się ze mną już więcej nie kontaktował. Myślę, iż tu nie ma już żadnych relacji" - skwitowała w wypowiedzi dla Pudelka.
Przy okazji pojawiły się zresztą sprzeczne informacje na temat rzeczywistej daty zakończenia ich krótkiego związku. Być może to właśnie ze względu na to Izabela jest wyraźnie negatywnie nastawiona do eks.
"Iza była bardzo zaskoczona, widząc artykuł z tymi zdjęciami, zważywszy na fakt, iż para tworzyła związek przez ostatnie kilka miesięcy włącznie z dniem powstania tych zdjęć" - przekazało źródło portalu Jastrząb Post, zaprzeczając tym samym, iż para rozstała się wcześniej.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Maciej Pela postanowił iść w ślady słynnego aktora. Ogłosił zaskakującą propozycję