Oczy całego świata zwrócone są aktualnie na Watykan, gdzie realizowane są wybory nowego papieża. Skąd biorący w nim udział kardynałowie czerpią wiedzę o procedurach? Cennym źródłem informacji okazuje się dla nich… "Konklawe".
Jak podaje portal Politico, wielu spośród 133 kardynałów, którzy obradują nad wyborem nowej głowy Kościoła, zostało mianowanych przez zmarłego 21 kwietnia papieża Franciszka. Jak radzą sobie z brakiem doświadczenia? Źródłem, z którego niektórzy z nich zaczerpnęli wiedzę o procedurach, jest… "Konklawe" Edwarda Bergera, czyli adaptacja powieści Roberta Harrisa. Podczas pracy nad literackim oryginałem autor konsultował się z kardynałem Cormakiem Murphym-O'Connorem. Gdy dostojnik zapoznał się z książką, wysłał do pisarza list, w którym chwalił wierne odwzorowanie watykańskich realiów.
"Konklawe" zadebiutowało na ubiegłorocznym festiwalu w Telluride. Film został nagrodzony m.in. Oscarem i Złotym Globem za najlepszy scenariusz. Przypominamy zwiastun:
Po śmierci papieża kardynałowie z całego świata zjeżdżają się na konklawe, by wybrać nowego przywódcę Kościoła. Obradom przewodzi kardynał Lawrence, który ma za zadanie jedynie czuwać nad ich sprawnym przebiegiem. Jednak, gdy zaostrza się walka dwóch wrogich frakcji, a na jaw zaczynają wychodzić kompromitujące tajemnice ich kandydatów, Lawrence staje przed dylematem. Zachować bezstronność i pozwolić wybrać osobę niegodną? Czy wbrew zasadom zaangażować się po jednej ze stron? A może poszukać trzeciego rozwiązania? Okazja nadarza się, gdy tuż przed rozpoczęciem głosowania wśród obradujących pojawia się nikomu nieznany kardynał Benitez, tajemniczy współpracownik nieżyjącego papieża. Kim jest? Kto za nim stoi? Jaki ma cel? Czy instytucję Kościoła czeka wstrząs, jakiego nie było w historii?
Skąd kardynałowie czerpią wiedzę o konklawe? Z "Konklawe"
Jak podaje portal Politico, wielu spośród 133 kardynałów, którzy obradują nad wyborem nowej głowy Kościoła, zostało mianowanych przez zmarłego 21 kwietnia papieża Franciszka. Jak radzą sobie z brakiem doświadczenia? Źródłem, z którego niektórzy z nich zaczerpnęli wiedzę o procedurach, jest… "Konklawe" Edwarda Bergera, czyli adaptacja powieści Roberta Harrisa. Podczas pracy nad literackim oryginałem autor konsultował się z kardynałem Cormakiem Murphym-O'Connorem. Gdy dostojnik zapoznał się z książką, wysłał do pisarza list, w którym chwalił wierne odwzorowanie watykańskich realiów.
Zobacz zwiastun filmu "Konklawe"
"Konklawe" zadebiutowało na ubiegłorocznym festiwalu w Telluride. Film został nagrodzony m.in. Oscarem i Złotym Globem za najlepszy scenariusz. Przypominamy zwiastun:

Po śmierci papieża kardynałowie z całego świata zjeżdżają się na konklawe, by wybrać nowego przywódcę Kościoła. Obradom przewodzi kardynał Lawrence, który ma za zadanie jedynie czuwać nad ich sprawnym przebiegiem. Jednak, gdy zaostrza się walka dwóch wrogich frakcji, a na jaw zaczynają wychodzić kompromitujące tajemnice ich kandydatów, Lawrence staje przed dylematem. Zachować bezstronność i pozwolić wybrać osobę niegodną? Czy wbrew zasadom zaangażować się po jednej ze stron? A może poszukać trzeciego rozwiązania? Okazja nadarza się, gdy tuż przed rozpoczęciem głosowania wśród obradujących pojawia się nikomu nieznany kardynał Benitez, tajemniczy współpracownik nieżyjącego papieża. Kim jest? Kto za nim stoi? Jaki ma cel? Czy instytucję Kościoła czeka wstrząs, jakiego nie było w historii?