Jak przypomina serwis „Pudelek”, Sopot w tym tygodniu wygląda niemal jak przedłużenie planu TVN – gwiazdy stacji przybywają tu tłumnie, a wśród nich Dorota Gardias. Pogodynka nie tylko łapie letnie promienie nad morzem, ale i cenne chwile z 11-letnią córką. Na Instagramie pokazuje, jak w rytmie sopockiego wypoczynku łączą obowiązki rodzica z beztroską wakacyjną codziennością.
Do Sopotu ściągnęły tłumy gwiazd
Sopot w tym tygodniu zamienił się w prawdziwe gwiazdorskie miasteczko. Top of the Top Sopot Festival przyciągnął tłumy celebrytów, a dla TVN-u okazał się nie tylko muzycznym świętem, ale i idealną okazją do zaprezentowania jesiennych nowości ramówkowych.
W środę stacja zorganizowała oficjalną prezentację, na której pojawiły się najważniejsze twarze telewizji. Wśród nich nie zabrakło Doroty Gardias – pogodynki, która od niemal dwóch dekad przykuwa uwagę widzów swoją charyzmą i profesjonalizmem. Jak zawsze, Gardias łączyła elegancję z uśmiechem, pokazując, iż doświadczenie w telewizji wcale nie oznacza rezygnacji z lekkości i wdzięku scenicznego.
Ze zdjęć zamieszczonych na Instagramie wynika, iż Gardias w Sopocie nie była sama. Prezenterce twarzyszyła jej 11-letnia córka Hania, z którą pogodynka spędza beztroskie chwile nad morzem, łącząc rodzinny czas z zawodowym blaskiem reflektorów.
Dorota Gardias zabrała córkę do Sopotu
Dorota Gardias udowadnia, iż sopocki wyjazd to nie tylko praca, ale przede wszystkim czas spędzony z najbliższymi. Na Instagramie pogodynka podzieliła się serią zdjęć, na których czule przytula swoją 11-letnią córkę Hanię.
Nie brakuje też słodkich momentów codzienności – razem zajadają lody, uśmiechy nie schodzą im z twarzy, a wspólne chwile widać w każdym kadrze. Wyjazd najwyraźniej przynosi im obu mnóstwo euforii i pozwala na chwilę beztroski z dala od zgiełku codzienności.
„Dzieci to skarb”, „Pięknie; Cudownie, serce się raduje”, „Piękne dziewczyny” – to tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się pod relacją Doroty Gardias.