Zszokował ostatnią wolą. Niebywałe, o co poprosił francuski gwiazdor przed śmiercią

gazeta.pl 2 godzin temu
Alain Delon zmarł 18 sierpnia 2024 roku. W ostatnich dniach największym wsparciem był dla niego ukochany pies Loubo. Francuski gwiazdor wywołał szok, gdy ogłosił swoją ostatnią wolę. Obrońcy praw zwierząt ruszyli z interwencją.
Alain Delon to jeden z najpopularniejszych francuskich aktorów. Zagrał w takich produkcjach jak "Samuraj", "Rocco i jego bracia" i "Basen". W 2019 roku przeszedł udar z wylewem krwi do mózgu. Przez to miał duże problemy z poruszaniem się i mową, a jego stan nie zmienił się choćby po rehabilitacji. Aktor zmarł 18 sierpnia 2024 roku w wieku 89 lat. W ostatnich dniach największym wsparciem był dla niego ukochany pies Loubo. Alain Delon miał w związku z pupilem zaskakującą ostatnią wolę.

REKLAMA







Zobacz wideo Nikodem Rozbicki o swoim podejściu do piesków. Czy jest psim tatą?



Alain Delon wywołał szok, gdy ogłosił ostatnią wolę przed śmiercią
Alain Delon zdawał sobie sprawę, iż jego dni są policzone, dlatego podzielił się ostatnią wolą. Podkreślił, iż nie chce pogrzebu państwowego, woli "spocząć jak każdy inny człowiek". To jednak nie wszystko, bo miał specjalne życzenie, które dotyczyło jego ukochanego pupila. Myli się jednak ten, kto myśli, iż gwiazdor chciał obdarować psa swoim majątkiem na wzór Karla Lagerfielda, który zapisał swojej kotce, Choupette, część majątku. Według medialnych doniesień mogła odziedziczyć choćby 750 milionów złotych.


Wręcz przeciwnie. Alain Delon życzył sobie, by zostać pochowany wraz Loubo, którego przygarnął w 2014 roku. "To mój pies na jesień życia. Owczarek belgijski, którego kocham jak dziecko. Poproszę weterynarza, by pozwolił nam odejść razem. Zrobi mu zastrzyk, aby umarł w moich ramionach. Wolę to, niż świadomość, iż umierałby na moim grobie, bardzo cierpiąc" - powiedział gwiazdor w rozmowie z "Paris Match" w 2018 roku.
Alain Delon chciał być pochowany ze swoim psem. Obrońcy zwierząt wszczęli alarm
Nic więc dziwnego, iż po takiej deklaracji obrońcy praw zwierząt postanowili interweniować. Przypominali słowa aktora i podkreślali, iż życie zwierzęcia nie zależy od człowieka. Dwie organizacje próbowały znaleźć nowy dom dla Loubo. Rodzina aktora zapewniła jednak, iż pies nie zostanie uśpiony i pochowany wraz z Alainem Delo. Miał natomiast trafić pod opiekę do jednej z bliskich aktorowi osób. Niestety nie zdradzono żadnych innych szczegółów, nie wiadomo więc, jak potoczyły się losy czworonoga. Mamy nadzieję, iż znalazł kochający dom.
Idź do oryginalnego materiału