Znana dziennikarka informuje o swoim stanie. Nie będzie brać leków

swiatseriali.interia.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Anna Wendzikowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek. Niedawno podzieliła się lekarską diagnozą, którą otrzymała jakiś czasu. Jak otwarcie stwierdziła, nie ma zamiaru przyjmować leków.


Anna Wendzikowska urodziła się w 1981 roku w Warszawie. O karierze aktorskiej marzyła od dziecka. Jej debiut przypadł na 2001 rok, kiedy wystąpiła w epizodycznej roli Wioletty w jednym z odcinków serialu "Lokatorzy". W kolejnych latach zaliczyła kilka, głównie epizodycznych, ról filmowych i serialowych.
W latach 2011-2018 wcielała się w prawniczkę Monikę Ochman w serialu "M jak miłość". Po narodzinach drugiej córki postanowiła jednak zrezygnować z aktorstwa i poświęcić się dziennikarstwu. Reklama



Anna Wendzikowska: dziennikarka z ADHD



Anna Wendzikowska przez blisko 15 lat związana była z TVN. Widzowie najbardziej kojarzą dziennikarkę z programem śniadaniowym "Dzień Dobry TVN". W sierpniu 2022 roku gwiazda niespodziewanie poinformowała, iż kończy współpracę ze stacją. Nie narzeka jednak na brak pracy. Od lat doskonale radzi sobie jako influencerka, promując różne marki w swoich mediach społecznościowych.
Teraz podzieliła się swoim stanem zdrowia. W wywiadzie z Plejadą zdradziła, iż ma ADHD, ale wyjaśniła, iż odkrycie tego nie miało znaczącego wpływu na jej życie. Pomimo dostępności leków, które tłumią objawy, dziennikarka postanowiła nie rozpoczynać farmakoterapii. Wybrała inną ścieżkę — współpracuje z coachem behawioralnym.
"Najważniejsza jest praca z coachem behawioralnym lub choćby z samym sobą — po to, by zrozumieć, jakie ma się uwarunkowania i podchodzić do siebie ze zrozumieniem i czułością. jeżeli masz świadomość, iż to nie tak, iż coś z tobą jest nie tak, tylko po prostu jesteś nieneuronormatywny, to zupełnie inaczej na siebie patrzysz" — powiedziała w rozmowie z Plejadą Wendzikowska.
Sama diagnoza pozytywnie wpłynęła na dziennikarkę — pomogła jej zrozumieć wiele aspektów życia oraz wyjaśnić stany depresyjne. Po zlokalizowaniu problemy wprowadziła pewne zmiany, które w tej chwili ułatwiają jej życie, a to z kolei wpływa na lepsze samopoczucie.
"Wydawało mi się, iż jestem niewystarczająca. Wpędzało mnie to w depresyjne stany. Dziś wiem, iż po prostu mój mózg funkcjonuje inaczej — dodała w rozmowie z Plejadą.
Idź do oryginalnego materiału