Nie da się ukryć, iż „Echo Jeden” to album pod wieloma względami podobny do wcześniejszych komiksów Tomasza Samojlika, ale umiejscowienie akcji w odmiennym środowisku i wprowadzenie na scenę nowych zwierzęcych postaci powoduje, iż możemy emocjonować się ich perypetiami, a przy okazji przyswoić sobie trochę przyrodniczych ciekawostek.