W tym artykule:
- „Niedaleko pada jabłko” – fabuła, obsada i twórcy
- „Niedaleko pada jabłko” – recenzja
- „Niedaleko pada jabłko” – zwiastun, gdzie obejrzeć?
Miniseriale kryminalne to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych gatunków telewizyjnych. Najczęściej skupiają się na zagadce pod hasłem: Kto zabił? A napięcie towarzyszące szukaniu odpowiedzi zatrzymuje nas przed ekranem aż do samego końca. W ostatnich latach szczególną popularnością cieszą się miniseriale opowiadające o rodzinnych sekretach. Wzajemne powiązania są niczym warstewki, które stopniowo odkrywamy, aż do poznania ostatecznej prawdy. Serial „Niedaleko pada jabłko” bazuje na sprawdzonym modus operandi, jednak skręca w stronę głębszego przekazu, skierowanego głównie do kobiet. To pozycja obowiązkowa dla każdej z nich. Zobaczcie.
„Niedaleko pada jabłko” – fabuła, obsada i twórcy
Podobieństwo serialu „Niedaleko pada jabłko” do „Wielkich kłamstewek” nie jest przypadkowe. Obie produkcje są ekranizacjami bestsellerowych książek Liane Moriarty. „Niedaleko pada jabłko” dotrzymuje kroku „Wielkim kłamstewkom”, choć lepiej nie nastawiać się na podobny scenariusz. Serial opowiada historię małżeństwa Stanleya i Joy, którzy przez lata prowadzili prestiżową szkołę tenisa. Po sprzedaży intratnego biznesu para planuje spokojnie cieszyć się emeryturą i owocem swojej wieloletniej pracy. Sielankowe plany zostają jednak brutalnie przerwane, gdy Joy niespodziewanie znika bez śladu. To dramatyczne wydarzenie zmusza czwórkę dorosłych już dzieci pary do ponownego przyjrzenia się relacjom panującym w rodzinie. Dotychczasowy obraz idealnego związku rodziców zaczyna się kruszyć, a na jaw wychodzą skrywane od dawna tajemnice.
Sytuację komplikuje dodatkowo pojawienie się tajemniczej młodej kobiety o imieniu Savannah, która puka do drzwi domu Stanleya i Joy niedługo przed zniknięciem głównej bohaterki. Jej obecność wnosi do życia małżeństwa dawkę dawno zapomnianej energii i spontaniczności. Nikt jednak nie wie, jaki cel ma Savannah. W miarę rozwoju akcji, dzieci – odnoszący sukcesy biznesmen, trener tenisa, fizjoterapeutka i coach rozwoju osobistego – muszą zmierzyć się nie tylko z traumą zniknięcia matki, ale także z własnymi demonami i niewygodnymi prawdami o sobie i swoich najbliższych.
W głównych rolach występują Annette Bening jako Joy Delaney, Sam Neill jako Stan Delaney, Alison Brie jako Amy Delaney, Jake Lacy jako Troy Delaney, Conor Merrigan-Turner jako Logan Delaney, Essie Randles jako Brooke Delaney oraz Georgia Flood jako tajemnicza Savannah. W obsadzie znaleźli się również Jeanine Serralles, Dylan Thuraisingham, Pooja Shah, Katrina Lenk, Timm Sharp, Nate Mann i Paula Andrea Placido. Za scenariusz i funkcję showrunnerki odpowiada Melanie Marnich. Reżyserią zajęli się Dawn Shadforth i Chris Sweeney. Producentami wykonawczymi są David Heyman, Liane Moriarty, Annette Bening i Gregory Jacobs.
„Niedaleko pada jabłko” – recenzja
„Niedaleko pada jabłko” to wciągający serial kryminalny, który niezwykle trzyma w napięciu. Nie zdziwiłabym się, jeżeli zarwiecie dla niego noc. Mamy tu do czynienia ze sprawdzonym zabiegiem, jakim jest burzenie fasady wizerunku pozornie idealnej rodziny. Jak się okazuje, choćby o najbliższych osobach możemy wiedzieć bardzo mało. Największą wartością produkcji jest to, iż pokazuje konsekwencje (zarówno te dobre, jak i złe) poświęcanie się rodzinie. Seans zdecydowanie polecam kobietom niezależnie od wieku, ponieważ sytuacje w nim pokazane mogą przydarzyć się każdej z nas. Obsada jest iście gwiazdorska, w rolach głównych widzimy Annette Bening, Sama Neilla, Alison Brie, Jake'a Lacy'ego, Conora Merrigan-Turnera i Essie Randles. Każda z postaci walczy ze swoimi demonami. Łatwo się im współczuje. Bywają też jednak momenty frustracji. Bohaterom nie można odmówić prawdziwości i „ludzkości”.

Właśnie ta wielowymiarowość postaci sprawia, iż trudno przejść obok tej historii obojętnie. Serial nie daje prostych odpowiedzi – zamiast tego stawia pytania o lojalność, winę, przebaczenie i granice, których nie powinniśmy przekraczać, choćby wobec tych, których kochamy. Reżyserzy Dawn Shadforth i Chris Sweeney zadbali o odpowiednie tempo i napięcie, a scenariusz Melanie Marnich opiera się na psychologicznym realizmie i świetnie rozpisanych dialogach.
„Niedaleko pada jabłko” zachwyca także stroną wizualną – subtelna, ale świadoma kamera pozwala widzowi zanurzyć się w codzienności bohaterów, a ścieżka dźwiękowa dopełnia emocjonalny wydźwięk każdej sceny. Choć z pozoru to thriller rodzinny, serial wyrasta na opowieść o pokoleniowym dziedzictwie, niespełnionych ambicjach, ukrytym gniewie i potrzebie bliskości. Jest dojrzały, poruszający i zaskakująco aktualny.
To jedna z tych historii, które zostają z widzem na dłużej – nie tylko ze względu na zwroty akcji, ale przede wszystkim przez to, co mówi o relacjach rodzinnych i o nas samych.

„Niedaleko pada jabłko” – zwiastun, gdzie obejrzeć?
Serial „Niedaleko pada jabłko” możecie obejrzeć na SkyShowtime. Zwiastun poniżej: