Zapamiętajcie tę listę. O tych filmach będzie głośno na Oscarach 2026

natemat.pl 4 godzin temu
Czekacie na Oscary? Do gali zostało jeszcze pół roku, ale najważniejsze festiwale filmowe już za nami, a to oznacza, iż na horyzoncie pojawili się pierwsi faworyci. Od murowanych pewniaków po mocnych kandydatów – to właśnie te tytuły będą się liczyć w walce o statuetkę w kategorii najlepszy film.


Sezon oscarowy dopiero się rozkręca, ale – jak podkreśla branżowy magazyn Variety – festiwale w Wenecji, Toronto i Telluride już wskazały pierwszych faworytów do złotych statuetek.

Złotego Lwa w Wenecji zdobył Jim Jarmusch za "Father Mother Sister Brother", a Srebrnego Lwa – Benny Safdie za "The Smashing Machine" z Dwayne'em Johnsonem, który jest nie do poznania jako zapaśnik i zawodnik MMA Mark Kerr.

W Toronto największe emocje wzbudził zwycięski "Hamnet" Chloé Zhao, automatycznie ustawiając film w gronie głównych faworytów do Oscara za najlepszy film. Akademia zna i ceni Zhao – jej "Nomadland" w 2021 roku zgarnął trzy statuetki, w tym dla najlepszej reżyserki. A dodajmy, iż od 2008 roku zwycięzcy festiwalu w Toronto niemal zawsze trafiają do oscarowego wyścigu (wyjątkiem był jedynie rok 2011). Co więcej, wielu z nich kończyło ze statuetką w ręku, jak "Green Book" czy wspomniany "Nomadland" z Frances McDormand.

Na TIFF zauważono też "Frankensteina" w reżyserii Guillermo del Toro, nowe "Na noże" Riana Johnsona z Danielem Craigiem, a w sekcji międzynarodowej błysnęły "No Other Choice" koreańskiego mistrza Parka Chan-wooka, twórcy "Oldboya", oraz "Sentimental Value" Joachima Triera, powracającego po "Najgorszym człowieku na świecie". Wszystkie te tytuły mogą się liczyć na Oscarach, choć niekoniecznie w kategorii najlepszy film.

A tle rośnie też hype na "Bugonię" Yorgosa Lanthimosa ("Biedne istoty"), która podbiła Telluride, a także na nowe filmy mistrza Paula Thomasa Andersona i Kathryn Bigelow – sensacji Oscarów 2009 i pierwszej kobiety nagrodzonej za reżyserię.

Do tego dochodzą wampiryczni "Grzesznicy" Ryana Cooglera, jeden z najgłośniejszych filmów roku, czy oczekiwane premiery: "Wicked: Na dobre", sequel przebojowego musicalu, "Wielki Marty" z Timothée Chalametem, "Is This Thing On?" Bradleya Coopera oraz "Avatar: Ogień i popiół" autorstwa Jamesa Camerona. Oscary 2026 mogą więc przynieść starcie największych nazwisk z nieoczywistymi outsiderami.

Oscary 2026: te filmy już są pewniakami do nominacji. Będzie o nich głośno


Choć do gali w marcu jeszcze daleko i wiele może się zmienić, już dziś kilka filmów wydaje się pewniakami w kategorii najlepszy film. Pojawiają się w czołówce wszystkich zestawień i są wymieniane przez każdego krytyka jako faworyci. Wygląda na to, iż tej szóstce nie zagrozi brak nominacji, choć wciąż czekamy na premiery dwóch tytułów, co wprowadza odrobinę niepewności w oscarowe prognozy.

1. Hamnet, reż. Chloé Zhao




"Hamnet" opowiada o Williamie Szekspirze (Paul Mescal) i jego żonie Agnes (faworytka do oscarowej nominacji za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą Jessie Buckley), którzy muszą zmierzyć się z żałobą po śmierci 11-letniego syna, Hamneta (Jacobi Jupe). Strata dziecka staje się katalizatorem dla powstania jednej z największych tragedii w historii literatury – "Hamleta".

Tę fikcyjną historię (Szekspir i jego żona Anne Hathaway faktycznie stracili jedynego syna Hamneta, ale nie wiadomo, czy jego śmierć jest powiązana z "Hamletem") opowiedziała północnoirlandzka pisarka Maggie O'Farrell w 2020 roku. Powieść przełożyła na ekran Chloé Zhao, reżyserka oscarowego "Nomadland", "Eternals" Marvela i "Jeźdźca". Wraz z O'Farrell napisała również scenariusz.

Polska premiera: 23 stycznia 2026 roku w kinach


2. Grzesznicy, reż. Ryan Coogler




Akcja horroru "Grzesznicy" rozgrywa się w 1932 roku na południu USA. Bracia bliźniacy – Smoke i Stack – wracają z Chicago do rodzinnego miasteczka w Missisipi. Kupują tartak, otwierają lokal i próbują zacząć życie od nowa. Niestety, rzeczywistość okazuje się mroczniejsza, niż przypuszczali. Klub staje się miejscem spotkań... wampirów.

Michael B. Jordan gra tu obie główne role, a towarzyszą mu m.in. Hailee Steinfeld, Jack O'Connell, Wunmi Mosaku, Jayme Lawson, Omar Miller i Delroy Lindo. Za reżyserię odpowiada Ryan Coogler – twórca "Creeda" i "Czarnej Pantery".

Gdzie oglądać: HBO Max


3. Sentimental Value, reż. Joachim Trier




Joachim Trier, norwesko-duński reżyser wybitnej "trylogii z Oslo", na którą składa się m.in. "Najgorszy człowiek na świecie", tym razem prezentuje "Sentimental Value", komediodramat o rodzinie i bezcennych wspomnieniach. W obsadzie: Stellan Skarsgård, Renate Reinsve, Inga Ibsdotter Lilleaas i Elle Fanning.

Po śmierci matki dwie siostry, Nora i Agnes Borg, muszą zmierzyć się z powrotem do życia swojego ojca – Gustava, uznanego filmowca, który przed laty porzucił rodzinę. Gdy reżyser planuje wielki powrót dzięki autobiograficznemu filmowi o dramatycznych losach swojej matki, Nora odrzuca propozycję zagrania głównej roli. Jej miejsce zajmuje hollywoodzka gwiazda, a dawne konflikty odżywają.

Polska premiera: 27 lutego 2026 roku w kinach


4. Wicked: Na dobre, reż. Jon M. Chu




"Wicked" z 2024 roku – filmowa adaptacja broadwayowskiego musicalu (a adekwatnie jego pierwszej połowy), okazała się ogromnym sukcesem i zdobyła dwa Oscary spośród 10 nominacji. Pora na część drugą, "Wicked: Na dobre", która pokaże dalsze losy Elphaby (Cynthia Erivo) i Glindy (Ariana Grande). Dawne przyjaciółki z uniwersytetu są teraz antagonistkami: Złą Czarownicą z Zachodu i Dobrą Czarownicą z Południa.

W obsadzie powrócą również Jonathan Bailey, Ethan Slater, Bowen Yang, Marissa Bode, Michelle Yeoh i Jeff Goldblum. Za kamerami ponownie stanął John M. Chu. Mimo iż film nie miał jeszcze premiery, to raczej nie ma wątpliwości, iż powtórzy sukces pierwszej części i również zachwyci Amerykańską Akademię Filmową.

Polska premiera: 21 listopada 2025 roku w kinach


5. Jedna bitwa po drugiej, reż. Paul Thomas Anderson




"Jedna bitwa po drugiej" to thriller akcji w reżyserii i według scenariusza Paula Thomasa Andersona (twórcy m.in. "Aż poleje się krew", "Mistrza" i "Licorice Pizza"). Film jest inspirowany powieścią "Vineland" Thomasa Pynchona z 1990 roku i opowiada o grupie dawnych rewolucjonistów, którzy po 16 latach muszą ponownie się zjednoczyć, by uratować córkę jednego z nich. W obsadzie znaleźli się Leonardo DiCaprio, Sean Penn, Benicio del Toro, Regina Hall, Teyana Taylor oraz debiutująca na dużym ekranie Chase Infiniti.

Polska premiera: 26 września 2025 roku w kinach


6. Wielki Marty, reż. Josh Safdie




"Wielki Marty" ("Marty Supreme") to sportowy komediodramat w reżyserii Josha Safdiego ("Nieoszlifowane diamenty", "Good Time"), który współtworzył scenariusz z Ronaldem Bronsteinem. Inspiracją była postać profesjonalnego tenisisty stołowego Marty'ego Reismana, choć jak podkreślają twórcy, jest to "oryginalna, fabularyzowana historia, a nie biografia".

Film opowiada o fascynującym geniuszu z ogromną ambicją, głodem życia i niebywałą zdolnością podnoszenia się po porażkach. Marty marzy o wielkości i sławie, dlatego nagina reguły, wikła się w ryzykowne sojusze, a choćby wykorzystuje swój urok osobisty, by przybliżyć się do celu. W obsadzie znaleźli się Timothée Chalamet, Gwyneth Paltrow, Odessa A'zion, Kevin O'Leary, Tyler Okonma, Abel Ferrara i Fran Drescher.

Polska premiera: 30 stycznia 2026 roku w kinach


Oscary 2026: te filmy też walczą o nominację


Były pewniaki, teraz czas na filmy, które również pojawiają się w oscarowych prognozach. Pytanie tylko, które z nich zmieszczą się w dziesiątce nominowanych. Ale choćby jeżeli nie mają szans w kategorii najlepszy film, już teraz można stwierdzić, iż będą liczyć się w innych kategoriach.

1. "Dom pełen dynamitu", reż. Kathryn Bigelow




"Dom pełen dynamitu" to thriller polityczny w reżyserii Kathryn Bigelow ("The Hurt Locker. W pułapce wojny", "Wróg numer jeden") na podstawie scenariusza Noah Oppenheima. Film skupia się na reakcji amerykańskiej administracji na wystrzelenie w kierunku Chicago pojedynczej rakiety nuklearnej przez nieznanego wroga. W obsadzie: Idris Elba, Rebecca Ferguson, Gabriel Basso, Jared Harris, Tracy Letts, Anthony Ramos, Moses Ingram, Jonah Hauer-King, Greta Lee oraz Jason Clarke.

Polska premiera: 24 października 2025 roku na Netfliksie


2. Frankenstein, reż. Guillermo del Toro




"Frankenstein" to nowa interpretacja gotyckiej powieści Mary Shelley, wydanej w 1818 roku. Guillermo del Toro ("Kształt wody", "Labirynt fauna") od lat marzył o własnej adaptacji historii o naukowcu, który przekracza granice życia i śmierci. W filmie Victor Frankenstein dokonuje eksperymentu, za pomocą którego ożywia martwe ciało – stworzenie obdarzone nie tylko siłą, ale i wrażliwością. Ich relacja prowadzi jednak do tragedii.

Oscar Isaac wciela się w Victora Frankensteina, a Jacob Elordi w stwora. W obsadzie znaleźli się również Mia Goth, Christoph Waltz, Felix Kammerer, Lars Mikkelsen, David Bradley, Charles Dance i Christian Convery.

Polska premiera: 7 listopada 2025 roku na Netfliksie


3. Bugonia, reż. Yorgos Lanthimos




"Bugonia" Yorgosa Lanthimosa ("Biedne istoty", "Faworyta", "Lobster") to remake południowokoreańskiego filmu "Jigureul jikyeora" w reżyserii Joon-hwana Janga z 2003 roku, który opowiada o dwóch fanatykach teorii spiskowych święcie przekonanych, iż szefowa pewnej wielkiej firmy farmaceutycznej jest kosmitką. Porywają Michelle Fuller, ponieważ myślą, iż chce zniszczyć Ziemię.

W schwytaną przez szaleńców prezeskę wcieliła się Emma Stone. U jej boku wystąpił Jesse Plemons, a ci dwoje już wymieniani są jako faworyci do aktorskich nominacji do Oscara. W filmie zagrali również: Aidan Delbis, Stavros Halkias i Alicia Silverstone.

Polska premiera: 14 listopada 2025 roku w kinach


4. To był zwykły przypadek, reż. Jafar Panahi




"To był zwykły przypadek" to thriller autorstwa Jafara Panahiego, reżysera i scenarzysty ("Taxi-Teheran", "Trzy twarze"), od lat krytycznego wobec irańskich władz i wielokrotnie więzionego. Film, który powstał bez oficjalnego zezwolenia na realizację, jest koprodukcją Iranu, Francji i Luksemburga. Panahi podejmuje w nim temat politycznych represji w swojej ojczyźnie.

Historia zaczyna się niewinnie – małżeństwo z kilkuletnią córką wraca wieczorem do domu, ale awaria samochodu zmusza ich do wizyty w warsztacie. Jeden z mechaników oferuje pomoc, a drugi – rozpoznaje w kliencie komisarza policji, który lata wcześniej torturował go podczas przesłuchań po antyrządowych protestach.

W obsadzie: Vahid Mobasseri, Mariam Afshari, Ebrahim Azizi i Hadis Pakbaten. "To był zwykły przypadek" zdobył Złotą Palmę w Cannes, jest także francuskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

Polska premiera: 23 stycznia 2026 roku w kinach


5. Tajny agent, reż. Kleber Mendonça Filho




"Tajny agent" to brazylijski thriller polityczny w reżyserii i według scenariusza Klebera Mendonçy Filho ("Aquarius", "Bacurau"), którego akcja rozgrywa się w burzliwym okresie końcówki dyktatury wojskowej w Brazylii. Gwiazda "Narcosa" Wagner Moura wciela się w Armanda – byłego nauczyciela, który zostaje uwikłany w polityczne zawirowania i desperacko próbuje uciec przed prześladowaniami.

W obsadzie znaleźli się także m.in. Carlos Francisco, Tânia Maria, Alice Carvalho, Robério Diógene i Gabriel Leone. Film został wybrany jako brazylijski kandydat do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

Polska premiera: początek 2026 roku w kinach


6. No Other Choice, reż. Park Chan-wook




"No Other Choice" to satyryczny thriller i czarna komedia Parka Chan-wooka ("Oldboy", "Służąca"), który jest adaptacją powieści Donalda E. Westlake'a "The Ax" z 1997 roku. Lee Byung-hun, czyli Lider ze "Squid Game" i jedna z największych południowokoreańskich gwiazd, wciela się pracownika papierni, który po 25 latach zostaje nagle zwolniony.

Bohater jest zdesperowany, by znaleźć nowe zajęcie i zaczyna eliminować swoich konkurentów, co prowadzi do serii zarówno mrocznych, jak i absurdalnych wydarzeń. W "No Other Choice", który jest południowokoreańskim laureatem do Oscara, grają również Son Ye-jin, Park Hee-soon, Lee Sung-min, Yeom Hye-ran i Cha Seung-won.

Polska premiera: data jeszcze nieogłoszona


Pozostałe filmy, na które warto mieć oko:


"The Smashing Mashine", reż. Benny Safdie,

"Avatar: Ogień i popiół", reż. James Cameron,

"Is This Thing On?", reż. Bradley Cooper,

"Father Mother Sister Brother", reż. Jim Jarmush,

"Jay Kelly", reż. Noah Baumbach,

"Springsteen: Ocal mnie od nicości", reż. Scott Cooper


"Song Sung Blue", reż. Craig Brewer,

"Żywy czy martwy: Film z serii "Na noże", reż. Rian Johnson,

"Zniknięcia", reż. Zach Cregger,

"F1", reż. Joseph Kosinski.


Pamiętajcie, iż to na razie tylko oscarowe prognozy. Wszystko stanie się jasne, kiedy zostaną ogłoszone nominacje – 22 stycznia.

Idź do oryginalnego materiału