Wiraszko debiutuje solo pod skrzydłami Kayaxu

strefamusicart.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Wiraszko


Lider Much zadebiutuje solowo. Wiraszko podpisał kontrakt z Kayaxem i zapowiada swój solowy debiut. Album „Tak młodo się nie spotkamy” ukaże się jeszcze tej jesieni, a pierwszych singli można wypatrywać już niebawem.

Wiraszko – wokalista, autor tekstów i lider zespołu Muchy – rozpoczął nowy rozdział swojej muzycznej drogi. Po latach działalności zespołowej i pracy z innymi artystami, artysta związał się z wytwórnią Kayax, z którą wyda swój pierwszy solowy album.

To nie pierwsza kooperacja Wiraszki z Kayaxem – wytwórnia wydała również ostatnią płytę Much „Szaroróżowe”, nagrodzoną Fryderykiem w kategorii Album roku rock.

Album „Tak młodo się nie spotkamy” ukaże się jesienią 2025 roku. Materiał będzie osobistym i dojrzałym debiutem solowym – gitarowym, oszczędnym, skupionym na słowie i emocji. Pierwsze single i zapowiedzi wizualne planowane są na nadchodzące miesiące.

Kiedy 4 lata temu rozpocząłem współpracę z Kayaxem, gwałtownie poczułem, iż wsiadłem do „właściwego autobusu”. Wsparcie, opieka, ale przede wszystkim wolność artystyczna, które zapewnia Kayax, to bezpieczna przystań dla realizacji artystycznych planów. Po wielu wspólnych projektach, wreszcie nadszedł czas na mój solowy debiut. Ten album to bardzo osobista rzecz – długo dojrzewał, ale teraz wiem, iż to adekwatny moment, żeby ujrzał światło dzienne.

– mówi Wiraszko.

Kim jest Wiraszko?

Kiedyś śpiewał o mieście doznań. Dziś – o momentach, które cichną jak końcówka taśmy magnetofonowej. Wiraszko – głos pokolenia dorastającego między budką telefoniczną a MySpace’em.

Przez lata był wszędzie – na scenach z zespołem Muchy, za kulisami, przy biurku artystycznego dyrektora. Wspierał innych, pisał dla nich słowa, produkował, organizował. Jest autorem tekstów piosenek śpiewanych przez Krzysztofa Zalewskiego, Lady Pank, Ewę Farną, Rosalie, Tomasza Makowieckiego i wielu innych. Jako lider Much nagrał pięć albumów i zagrał setki koncertów, zdobywając nagrody i uznanie branży.

Teraz wreszcie jest tu – sam, ale nie samotny. Debiutuje solowo – dojrzale, bez popisów i bez masek. Albumem „Tak młodo się nie spotkamy”, który bardziej przypomina rozmowę przy kuchennym stole niż manifest. Proste piosenki, oparte na gitarach, tekstach i emocjach wybrzmią na albumie i koncertach jesienią 2025.

Fot. Piotr Porębski

Idź do oryginalnego materiału