Jeden z uczestników – Maciej Zieliński, który po 11 latach wrócił do show – przerwał występ i zrobił coś, co wprawiło jurorów w osłupienie. Publiczność zamarła, a w studiu zapadła cisza.
Powrót po latach i nieoczekiwane słowaMaciej Zieliński, pamiętany z piątej edycji programu, pojawił się ponownie na scenie po ponad dekadzie przerwy. Występował z wielką energią i pewnością siebie, jednak nikt nie przewidział, iż zamiast czekać na decyzję trenerów, sam… zrezygnuje.
Kiedy siedział na tzw. gorącym krześle, wstał i zwrócił się do jurorów:
„Siedziałem bardzo długo na tym krzesełku i bardzo wam za to dziękuję, panowie. Powiem tak – jesteście rewelacyjni i dla wszystkich z was muzyka jest drogą, z którą wiążecie przyszłość. Jestem w takim wieku, iż wiem, co mam ze sobą zrobić. Myślę, iż sobie bez tego poradzę. Nie chcę wam tego utrudniać, chłopaki.”
Słowa te zaskoczyły wszystkich – także samych trenerów.
Baron i Tomson w szoku. Publiczność nie wierzyła własnym uszomW studiu natychmiast zapadła cisza. Baron i Tomson patrzyli po sobie w niedowierzaniu.
„Jezu, co on robi w ogóle? Cooo?” – padło z ust trenerów.
„Ale do czego zmierzasz?” – dopytywał oszołomiony Baron.
Wtedy Zieliński wyjaśnił, iż jego decyzja ma bardzo konkretny powód:
„Do tego, żeby Karolina usiadła na moim krzesełku. Żebyście nie musieli się zastanawiać. Jestem tu, gdzie chciałem być, doszedłem do tego etapu, do którego chciałem dojść. Potrzebowałem tego zastrzyku adrenaliny po latach. Wystarczy – naprawdę, jest git!”
Jego słowa poruszyły wszystkich obecnych.
Głos serca i gest, którego nikt się nie spodziewałMaciej Zieliński postanowił zrezygnować z dalszego udziału w programie, aby uratować koleżankę z drużyny – Karolinę Szkiłądź. Wiedział, iż decyzja jurorów mogłaby oznaczać jej odpadnięcie, dlatego dobrowolnie ustąpił miejsca.
Prowadząca Paulina Chylewska próbowała załagodzić emocje:
„Maciej, spokojnie. Mam propozycję, żebyś zajął z powrotem swoje miejsce i zostawił decyzję trenerom.”
Jednak uczestnik był nieugięty. W końcu jurorzy zgodzili się na jego decyzję – Karolina zajęła jego miejsce, a on sam pożegnał się z programem w atmosferze szacunku i wzruszenia.
Widzowie komentują: „Takich ludzi dziś brakuje”W sieci zaroiło się od komentarzy. Fani „The Voice of Poland” byli pod ogromnym wrażeniem klasy i odwagi Macieja. Widzowie pisali:
„Piękny gest!”, „Człowiek z wielkim sercem”, „To się rzadko zdarza w telewizji – szczerość i pokora.”
Niektórzy podkreślali, iż to właśnie takie momenty przypominają, iż program to nie tylko rywalizacja, ale także emocje, człowieczeństwo i pasja do muzyki.
Emocje, których nie da się zapomniećGest Macieja Zielińskiego zapisał się w historii „The Voice of Poland”. W czasach, gdy show-biznes często stawia na rywalizację i efekt, jego zachowanie pokazało, iż prawdziwa siła tkwi w empatii i odwadze.
Na scenie zapadła cisza – ale to była ta dobra cisza. Taka, która zostaje w pamięci widzów na długo po zakończeniu programu.












