Zaskakujący wpis Barona po wieści o rozwodzie. Zdradził, jak się czuje

gazeta.pl 4 godzin temu
Aleksander Milwiw-Baron jest w trakcie rozwodu z Sandrą Kubicką. Muzyk 14 grudnia podzielił się z fanami tym, jak się czuje.
Aleksander Milwiw-Baron znowu jest na językach, a wszystko przez fakt, iż w mediach pojawiły się doniesienia o jego rozwodzie z Sandrą Kubicką. Celebrytka odniosła się do sprawy, którą nagłośnił portal Pudelek. "Rozumiem zainteresowanie mediów, jednak sprawy mojego życia prywatnego i rodzinnego chciałabym zachować poza przestrzenią publiczną. (...) Są to kwestie osobiste, które nie były i nie są przekazywane mediom z mojej inicjatywy ani za moją zgodą" - przekazała. Mimo wszystko 13 grudnia Kubicka złożyła życzenia (jeszcze) mężowi z okazji jego 42. urodzin. Dzień później Baron wyjawił, jak się czuje.


REKLAMA


Zobacz wideo Anna Wendzikowska mówi o swoich rozstaniach z partnerami. Nagle wspomniała o Sandrze Kubickiej i Magdzie Stępień


Aleksander Baron przekazał, jak się czuje. Te słowa mówią wiele
Sandra Kubicka, choć złożyła pozew o rozwód, twierdzi, iż nie ma zamiaru mówić o sprawie nic więcej. Celebrytka skierowała kilka miłych słów do Barona z okazji jego 42. urodzin. "Wszystkiego najlepszego tatusiu. Spełniaj marzenia, bądź zawsze zdrowy i szczęśliwy. 42 never looked so good [42 nigdy nie wyglądało tak dobrze]" - napisała modelka. Dzień po urodzinach muzyk zdecydował się podziękować wszystkim za życzenia poprzez wpis na InstaStories. Przy okazji dowiedzieliśmy się, jak się w tej chwili czuje. "Dziękuję wam za wszystkie życzenia urodzinowe. Czuję w sercu wdzięczność, euforia i szczęście! Wam życzę tego samego" - napisał, a w tle możemy zobaczyć jego zdjęcie z synem.


Aleksander Baron przemówił po wieściach o rozwodzie. Mówił o prywacie
Dzień po tym, jak dowiedzieliśmy się, iż Kubicka i Baron jednak się rozwodzą, muzyk opublikował krótkie nagranie na relacji na Instagramie. - Znowu dużo o mnie w mediach, kompletnie tego nie potrzebuję, a wręcz tego nie chcę, ale rok w terapii dał mi zupełnie inną perspektywę na tę sytuację, dlatego po prostu to akceptuję. Niech sobie to wisi. Wszystkim zatroskanym dziękuję bardzo za dużo wiadomości, wsparcie i wiedzcie, iż wszyscy jesteśmy zdrowi, uśmiechnięci, szczęśliwi - stwierdził. Zapewnił, iż nie ma zamiaru odnosić się publicznie do spraw związanych z małżeństwem. - Co do naszych prywatnych relacji z Sandrą - są one prywatne i takie pozostaną, także nie szukajcie tutaj sensacji - podkreślił.
Idź do oryginalnego materiału