Widzowie domagali się ich powrotu. Marzenia zderzyły się z rzeczywistością

Zdjęcie: INTERIA.PL


Świat telewizji regularnie sięga do klasyki, zapewniając widzom powroty do uwielbianych produkcji oraz zupełnie nowe spojrzenia. Takie projekty wzbudzają żywe dyskusje i podają w wątpliwość sens podobnych sentymentalnych podróży.


"Z archiwum X"


Począwszy od 1993 roku specjalni agenci FBI Fox Mulder i Dana Scully przez jedenaście sezonów serialu "Z archiwum X" podążali tropem paranormalnych zagadek. Produkcja stworzona przez Chrisa Cartera od początku cieszyła się ogromną popularnością, a dziś ma status kultowej. Po dziewięciu sezonach serialu zaprzestano emisji nowych odcinków, jednak po wielu latach próśb, przywrócono produkcję na dwa kolejne sezony. Niestety powrót z 2016 roku przyjęto z chłodem i rezerwą, a m.in. po decyzji Gillian Anderson, która stwierdziła, iż chce zająć się innymi aktorskimi wyzwaniami, zawieszono projekt. Ostatni odcinek oryginalnego "Z archiwum X" został wyemitowany 21 marca 2018 roku. Teraz jednak docierają do nas wieści o reboocie uwielbianej serii, za którą odpowiada Ryan Coogler. W rozmowie z Interią Frank Spotnitz, amerykański scenarzysta i producent "Z archiwum X", wyraził swoją ekscytację powrotem uwielbianej serii w nowej formie. "Jestem tak podekscytowany rebootem. Nie mogę się doczekać" - zdradził podczas warszawskiego festiwalu.Reklama


"Miasteczko Twin Peaks"


Motywem przewodnim serialu jest śledztwo prowadzone przez agenta specjalnego FBI Dale'a Coopera (Kyle MacLachlan) w sprawie morderstwa uczennicy liceum Laury Palmer (Sheryl Lee). Akcja rozgrywa się w owianym mrokiem i tajemnicą tytułowym Twin Peaks.


Wraz z głównym bohaterem powoli odkrywamy kolejne warstwy tajemnic mieszkańców wydawałoby się spokojnej mieściny. Serial stał się jednym z największych dzieł Davida Lyncha, a w 1992 roku był prawdziwym przełomem. Widzowie zakochali się w klimacie tej zachwycającej produkcji i twierdzili, iż chętnie powrócą do tej historii. Ich marzenie zostało spełnione - David Lynch po latach powrócił do historii z kontynuacją - w 2017 roku zadebiutował trzeci sezon, "Twin Peaks: The Return". Widzowie zamiast wyczekiwanych odpowiedzi, otrzymali więcej pytań i zagadek. Ale czy to aż takie złe? W serwisie IMDB nowe odcinki oceniono na 8,5/10.


"Skazany na śmierć"


Serial "Skazany na śmierć" był pewnego rodzaju fenomenem telewizyjnym, a na kolejne odcinki widzowie czekali w wielkim napięciu. Młodszy brat więźnia postanawia go uratować i aby dotrzeć do niego, pozoruje napad na bank. Jego próbom ratunku nie można odmówić brawury, a motyw z planem ucieczki wytatuowanym na plecach przeszedł już do kanonu popkultury.
Po sześciu latach od finału ostatniego sezonu stacja Fox ogłosiła wiadomość o powstaniu nowego - piątego sezonu. Serial wrócił na ekrany w 2017 roku i niestety zawiódł część wiernych fanów, którzy stwierdzili, brakuje w nim świeżości.
W grudniu 2024 roku potwierdzono reboot serii, a w obsadzie znaleźli się m.in. Emily Browning, Drake Rodger, Lukas Gage. Akcja nowego serialu rozgrywa się tym samym świecie, co oryginał, jednak nie zobaczymy w nim znajomych bohaterów. Produkcja będzie bowiem śledziła losy weteranki, która zatrudnia się w jednym z najniebezpieczniejszych więzień w Stanach Zjednoczonych.


"Seks w wielkim mieście"


"Seks w wielkim mieście" to amerykański serial, stworzony przez stację HBO na podstawie książki o tym samym tytule. Premierowe sezony były emitowane w latach 1998-2004, a serial opowiada o losach czterech przyjaciółek, zamieszkałych w Nowym Jorku i o ich podbojach miłosnych. W rolach głównych wystąpiły: Sarah Jessica Parker, Kim Cattrall, Kristin Davis oraz Cynthia Nixon.


Widzowie pragnęli powrócić do świata bogatych amerykanek, choć wydawało się to mało możliwe z powodu zakulisowych konfliktów. Dlatego ogromnym zaskoczeniem było "I tak po prostu" z 2021 roku. Serial był duchowym spadkobiercą oryginalnej serii, w którym jednak nie powróciła Kim Cattrall.
Z jednej strony produkcja musiała zmierzyć się z mieszanymi opiniami, a z drugiej stała się jedną z najchętniej oglądanych produkcji. Choć na finał serii wylała się fala krytyki, Sarah Jessica Parker była zadowolona ze swojej pracy.
"Zawsze niesamowicie ciężko pracowaliśmy, aby opowiadać interesujące i prawdziwe historie. Chyba tak naprawdę mnie to nie obchodzi. A powodem, dla którego mnie to nie obchodzi, jest ogromny sukces i to, iż udało nam się nawiązać bardzo znaczącą więź z publicznością" - wyznała w rozmowie z The New York Times.


"Różowe lata 70."


Serial komediowy "Różowe lata 70." zadebiutował na ekranach w 1998 roku — doczekał się ośmiu sezonów, na które złożyło się około 200 odcinków. Opowiadał o perypetiach grupki nastolatków, którzy przesiadują w piwnicy lidera paczki - Erica. Ich życie toczy się wokół nastoletnich problemów, snucia planów na przyszłość i narzekania na rodziców.
W 2023 roku mieliśmy okazję powrócić do domu Formanów - dorosłe dzieci już dawno opuściły gniazdo, ale tym razem przesiadują u nich wnuki. Wszystko pod okiem powracających państwa Formanów — Kitty (Debra Jo Rupp) i Reda (Kurtwood Smith).
Sequel doczekał się dwóch sezonów. Decyzja o skasowaniu pojawiła się nieco ponad miesiąc po udostępnieniu na platformie streamingowej Netflix ostatnich odcinków. Fani byli zaskoczeni.


Polski hit wróci po latach


Już niebawem także na polskim podwórku dojdzie do wyczekiwanego powrotu - serial "Ranczo" zaprezentuje nowe odcinki, dekadę po oficjalnym finale produkcji.
8 grudnia media obiegła fantastyczna informacja, iż Telewizja Polska zrealizuje 6 nowych odcinków. Ale czy rzeczywistość odpowie marzeniom wieloletnich fanów?