„Magiczna rana” to premierowy spektakl na scenie warszawskiego Teatru Studio. Sztuka powstała w oparciu o tekst Doroty Masłowskiej. To opowieść o wielkim mieście i żyjących w nim ludziach, którzy próbują odnaleźć się w meandrach współczesności. Pierwszy pokaz 19 grudnia.
Dorota Masłowska wraca do warszawskiego Teatru Studio po raz czwarty – po spektaklach „Dwoje Rumunów mówiących po polsku”, „Jak zostałam wiedźmą” i „Bowie w Warszawie”. W „Magicznej ranie” prowadzi widzów przez miasto pełne poplątanych ludzkich historii, języków i masek, które bohaterowie zakładają na co dzień.
Tym razem tekst Masłowskiej reżyseruje Radosław B. Maciąg, który mierzy się z charakterystycznym dla autorki językiem, o czym opowiedział na antenie RDC dyrektor teatru Roman Osadnik.
– Ten tekst jest bardzo trudny do wystawienia, gdyż Masłowska bardzo szczegółowo i dokładnie bawi się językiem, przedstawia różne sytuacje. Jak mówili mi aktorzy, jest bardzo trudno to przełożyć na język sceny, gdyż trochę pokazują co grają, a tak nie powinno być w teatrze przecież. Więc to jest karkołomne zadanie przed reżyserem oraz przed zespołem aktorskim – mówił.
„Soczewka nas samych”
W centrum wydarzeń jest Warszawa – miejsce, w którym spotykają się pochodzący z pozornie odmiennych światów ludzie.
– To jest o Warszawie, to jest o warszawiakach, to jest o ludziach, którzy pozornie żyją niezależnie od siebie, ale ich drogi jednak przecinają się na warszawskich ulicach, w warszawskim życiu, ale też życiu w ogóle całego społeczeństwa. Jest to taka trochę soczewka nas samych. Każdy z nas żyje w jakiejś bańce, ale te bańki gdzieś zachodzą na siebie i chcąc, nie chcąc doświadczamy również życia ludzi z pozoru, z którymi byśmy się normalnie nie spotkali – tłumaczył Roman Osadnik.
Spektakl „Magiczna rana” na deskach Teatru Studio od 19 grudnia 2025.















