Gitarzysta Def Leppard, Vivian Campbell, poinformował, iż jest „całkowicie czysty” i w pełnej remisji po wieloletniej walce z chłoniakiem Hodgkina.
Muzyk usłyszał diagnozę w 2013 roku. Przez kolejne lata przeszedł wiele różnych terapii, w tym intensywną chemioterapię, immunoterapię oraz dwa przeszczepy szpiku – pierwszy z własnych komórek, który nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, a drugi od dawcy, który okazał się skuteczny.
W rozmowie z SiriusXM, Campbell opowiedział o przebiegu leczenia:
Miałem dużo szczęścia. Zdiagnozowano u mnie chłoniaka Hodgkina dość wcześnie, jakieś 12–13 lat temu. Przeszedłem przez różne rodzaje chemii, immunoterapii, kombinacje leczenia. Dziesięć lat temu miałem autologiczny przeszczep komórek macierzystych, czyli z własnego szpiku. To nie zadziałało. Rak ciągle wracał.
Jak przyznał, sytuacja pogorszyła się dwa lata temu:
Po raz pierwszy naprawdę się przestraszyłem. Lekarze powiedzieli, iż jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep od dawcy. Tak też zrobiłem. Latem 2024 roku, podczas naszej trasy koncertowej, zacząłem kolejne leczenie przygotowujące do przeszczepu. Po Święcie Dziękczynienia miałem zacząć terapię, ale straciłem dawcę na 10 dni przed planowanym zabiegiem. To był cios. Na szczęście w grudniu znaleźli dla mnie innego dawcę. W Sylwestra trafiłem do szpitala, gdzie spędziłem ponad trzy tygodnie. Przeszczep zakończył się pełnym sukcesem.
W kwietniu 2025 roku muzyk przeszedł badanie PET, które wykazało brak komórek nowotworowych.
Jestem w pełnej remisji po raz pierwszy od 12 czy 13 lat. Jestem zachwycony. Nie można chcieć niczego więcej.
Campbell zdradził również, iż jego dawcą był 21-letni mężczyzna:
Nie wiem jeszcze, kto to, bo przez dwa lata nie mogę poznać jego tożsamości. Ale na pewno kupię mu piwo. Albo dwa, albo trzy.
Dzięki udanemu przeszczepowi Campbell mógł wrócić na scenę z Def Leppard. Pierwsze koncerty w pełnym składzie zespołu odbyły się w maju 2025 roku.