Ulica Taco Hemingwaya w Warszawie w opałach. "Stała się symbolem miejskiej tożsamości stolicy"

g.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kornelia Głowacka-Wolf / Agencja Wyborcza.pl


Taco Hemingway to jeden z najpopularniejszych polskich raperów. Wśród rzeszy jego fanów znajduje się między innymi Piotr Salach, radny działający z ramienia KO. W ramach uhonorowania artysty polityk postanowił zainicjować projekt związany objęciem patronatu muzyka nad jedną z warszawskich ulic.
Filip Szczęśniak, powszechnie znany pod pseudonimem Taco Hemingway, to niezwykle uzdolniony raper, który w 2014 roku wydał album zatytułowany "Trójkąt Warszawski". W poszczególnych utworach można usłyszeć mnóstwo nawiązań do stolicy Polski. Płyta niemalże w ekspresowym tempie zdobyła serca wielu rodaków. W grupie fanów znalazł się również radny Piotr Salach, który w celu uhonorowania muzyka złożył interpelację o ogłoszenie go patronem skweru, ulicy lub innego ważnego obiektu na terenie Warszawy. Na drodze do wprowadzenia tego planu w życie stoją jednak pewne przeszkody.


REKLAMA


Zobacz wideo Nawrocki ostrzega: Wybory mogą okazać się nieuczciwe


Taco Hemingway patronem warszawskiego skweru? Radny złożył interpelację do burmistrza
Piotr Salach (radny Koalicji Obywatelskiej) pełni funkcję wiceprzewodniczącego rady dzielnicy Śródmieście w Warszawie. Jakiś czas temu polityk zdecydował się złożyć interpelację do burmistrza Aleksandra Ferensa dotyczącą nadania nazwy skweru, ulicy lub innego ważnego obiektu na terenie Śródmieścia imieniem Taco Hemingwaya.


Taco Hemingway w swojej twórczości wielokrotnie portretował Warszawę, czyniąc ją niemal pełnoprawnym bohaterem swoich utworów. Płyta 'Trójkąt Warszawski', która w tym roku obchodzi swoje 10-lecie, stała się symbolem miejskiej tożsamości stolicy. Teksty zawarte na tym albumie są pełne lokalnych odniesień i oddają unikalny klimat życia w Śródmieściu, które stało się scenerią wielu jego piosenek


- motywował swoją prośbę tymi słowami, dodając, iż sporym wsparciem w sprawie z całą pewnością okaże się być młode pokolenie warszawiaków. Złożenie wniosku w 2024 roku nie było losowo wybranym momentem. Okazuje się, iż radny w ten sposób chce uhonorować 10-lecie wydania legendarnego albumu związanego ze stolicą. Wszystkie podane argumenty, choć brzmią sensownie, mogą okazać się nieskuteczne względem ustanowionego prawa, o czym mówi przewodnicząca Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego.


Warszawa Śródmieście z nowym wątkiem. W stolicy nie będzie ulicy Taco Hemingwaya
Zmiana nazwy ulicy, skweru lub obiektu pełniącego istotną rolę w mieście nie należy do najprostszych zadań. choćby jeżeli władze wybranej dzielnicy chciałyby przychylić się do złożonej interpelacji, muszą uzgodnić tę kwestię z Radą Warszawy, a ta z Zespołem Nazewnictwa Miejskiego oraz Komisją ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady Warszawy. Zakładając, iż stołeczni radni również chcieliby zaakceptować projekt, naprzeciw tym działaniom wychodzą regulacje prawne.
Zobacz też: W którym mieście komunikacja miejska jest najdroższa? Tu najtańszy bilet kosztuje aż 5 zł [RANKING]


Według Uchwały Rady Warszawy z dnia 21 września 2017 roku wynika, że: Nazwy pamiątkowe pochodzące od nazwisk, pseudonimów lub innych określeń osób nadaje się po upływie pięciu lat od śmierci upamiętnianej osoby. Jak zaznacza przewodnicząca Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego Anna Nehrebecka-Byczewska, wyjątkiem było objęcie patronatem parku na Jazdowie przez premiera Tadeusza Mazowieckiego oraz alei w tym samym obiekcie przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.


Uchwały w tych sprawach były jednak podejmowane, gdy obaj już nie żyli


- tłumaczyła dziennikarzom portalu tvn24.pl.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału