Justyna Steczkowska przerwała milczenie ws. Eurowizji. Zmieniła zdanie w ostatniej chwili

pomponik.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Ku sporemu zaskoczeniu fanów Justyny Steczkowskiej nazwisko wokalistki znalazło się na oficjalnej liście muzyków, którzy wezmą udział w preselekcjach do Eurowizji. Chociaż w zeszłym roku 52-latka zgłosiła się na przesłuchanie, ostatecznie nie została wybrana i wiele wskazywało na to, iż to zakończy jej przygodę ze słynnym muzycznym wydarzeniem. Co sprawiło, iż piosenkarka zmieniła zdanie?


Poznaliśmy uczestników preselekcji do Eurowizji


Po długim czasie oczekiwania polscy fani Konkursu Piosenki Eurowizji nareszcie doczekali się ogłoszenia oficjalnej listy nazwisk uczestników tegorocznych preselekcji do wielkiego finału muzycznego wydarzenia, które tym razem odbędzie się w stolicy Szwajcarii.
Wiadomo już, iż o występ będą ubiegać się tacy artyści jak Chrust, Domini Dudek, Daria Marx, Sonia Maselik, Janusz Radek czy Kuba Szmajkowski.


Wiele emocji wzbudza przede wszystkim udział Justyny Steczkowskiej. Piosenkarka, która tym razem wykona piosenkę "Gaja", już w zeszłym roku próbowała przekonać jurorów, iż to właśnie ona powinna reprezentować nasz kraj w szwedzkim Malmö.Reklama
Niestety - ku rozczarowaniu fanów słynnej piosenkarki przesłuchanie zwyciężyła dużo mniej znana przedstawicielka "kosmicznego popu", czyli Luna.


Justyna Steczkowska zdradza powód zgłoszenia się na Eurowizję


To właśnie ze względu na wielbicieli Justyna Steczkowska postanowiła po raz kolejny spróbować swoich sił.
"Nie miałam już zamiaru występować drugi raz, ale moi fani podkręcali mnie i zmobilizowali do tego, żeby znowu pomyśleć nad Eurowizją. I kiedy skończyłam płytę, to pomyślałam, iż "Gaja" jest chyba taką piosenką, która ma tak mocną energię, jak "Witch Tarohoro". Mam nadzieję, iż się nie pomyliłam, ale to czas pokaże" - zdradziła 52-latka w rozmowie z Jastrząb Post.
Przy okazji gwiazda zdradziła, jak ocenia pracę jurorów pracujących przy Eurowizji.
"Wydaje mi się, iż Eurowizję śledzą ludzie, którzy naprawdę oglądają ten konkurs i wiedzą, co ma szanse zdobyć uznanie publiczności eurowizyjnej i znaleźć się chociaż w pierwszej "dziesiątce" albo nie przepaść na samym początku. Publiczność jest zawsze mądra, bo ona głosuje sercem. O komisji trudno powiedzieć, czy jest dobra, czy niedobra" - zaczęła.
"Często są w komisji muzycy, którzy kierują się własnym gustem i nie można mieć im tego za złe. Ale kiedy wybieramy utwór do Eurowizji, to musimy pamiętać, czym jest Eurowizja, i nie kierować się swoim własnym gustem, tylko zaprezentowaniem swojego kraju w najlepszy z możliwych sposobów" - dodała Justyna Steczkowska w rozmowie z dziennikarką serwisu.
Czy tym razem piosenkarce uda się awansować do finału europejskiego konkursu? Fani wokalistki będą musieli wykazać się jeszcze odrobiną cierpliwości - preselekcje w naszym kraju odbędą się w piątek 14 lutego.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Justyna Steczkowska marzy o Eurowizji. Takie wsparcie z zagranicy to skarb
Lista finalistów preselekcji do Eurowizji 2025. Sara James była wśród nich
Niecodzienne sceny z Bryską na konferencji Eurowizji 2025. Musiano interweniować
Idź do oryginalnego materiału