Tego dnia YouTube zmienił się na zawsze. Niestety, przyczyniliśmy się do tego (i Wy też)

gazeta.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: YouTube/Baby Shark - Pinkfong Kids' Songs & Stories/screen


Ma chwytliwą melodię, bardzo łatwy, powtarzalny tekst i prostą choreografię. Dzieci całego świata kochają piosenkę "Baby Shark", a dowodem na to jest olbrzymia ilość wyświetleń piosenki na YouTubie.
Kilka lat temu więźniowie z zakładu karnego w Oklahoma City pozwali prowadzące go hrabstwo za tortury, którym mieli być tam poddawani. Jedną z nich było zmuszanie osadzonych do słuchania przez wiele godzin zapętlonej piosenki "Baby Shark". Trudno sobie wyobrazić, iż taka pogodna i urocza piosenka mogła posłużyć do takiego procederu. Wystarczy jednak przesłuchać jej kilkukrotnie, żeby zrozumieć...


REKLAMA


Znęcanie się nad ludźmi dzięki muzyki to tzw. białe tortury. Metody tej w przesłuchaniach pojmanych terrorystów używają m.in. amerykańskie wojsko i CIA. Torturowani są zmuszani do słuchania przez wiele godzin tych samych utworów muzycznych, zwykle bardzo głośno. Po jakimś czasie pojawia się u nich strach i dezorientacja. "Ich ciało i mózg powoli się poddają, ciąg myśli zwalnia, a i ich silna wola jest łamana. Wtedy można wejść i ich przesłuchać" - wyjaśnił w rozmowie z "Newsweekiem" sierżant Mark Hadsell.Weź udział w Jupiterach. Zagłosuj na swoją ulubioną gwiazdę!


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Dzieci ją kochają, rodzice niekoniecznie...
Rodzice na całym świecie doskonale znają tę piosenkę. Można ją usłyszeć na różnego typu zajęciach dla dzieci, imprezach urodzinowych, wszelkiego rodzaju balach, piknikach etc. A przede wszystkim w domu. I nigdy nie pojawia się raz, bo gdy tylko się kończy, maluchy błagają: "Jeszcze raaaaaz". Przesłuchana kilka razy piosenka wgryza się w głowę. I... już w tej głowie zostaje. Jest jak wirus, którego nie można się pozbyć z organizmu. Czasem ten wirus przyjmuje formę utajoną, ale wystarczy kilka nutek, żeby go obudzić. Objawy? - Irytacja, mdłości, ból głowy, szczękościsk - wymienia w rozmowie z eDziecko.pl Kasia (nazwisko do wiadomości redakcji). - Na szczęście moje dzieci już z tego wyrosły, ale kiedy ta piosenka była u nich na topie, katowały ją non stop, chciało mi się płakać i uciekać - żartuje.


Ma szczycie YouTube'a
Pierwotnie piosenka "Baby Shark" została zaśpiewana przez Hope Segoine -10-letnią koreańsko-amerykańską piosenkarkę i pojawiła się na YouTube w 2015 roku za sprawą południowokoreańskiej firmy edukacyjnej Pinkfong. W odpowiedzi na ogromną popularność utworu, rok później Pinkfong wydała drugą wersję piosenki zatytułowaną "Baby Shark Dance". Zaśpiewało ją dwoje dzieci, które wykonało także taniec. Jest to ta wersja, która trafiła na szczyt YouTube'a.


Bohaterami piosenki jest rodzina rekinów: dziecko, matka, ojciec, babcia i dziadek. Dzieci występujące w teledysku najpierw za sprawą prostej choreografii prezentują rekiny, potem udają się na polowanie, w końcu pojawia się motyw ucieczki i ukrycia. W listopadzie 2020 roku teledysk ten osiągnął 7 miliardów wyświetleń, a 13 stycznia 2022 roku przekroczył próg 10 miliardów wyświetleń. Dziś ma na swoim koncie ponad 15,5 mld odtworzeń. Rodzice z redakcji eDziecko.pl też w tym rekordzie mają swój udział.


Tu wygrywa prostota
- "Baby Shark" zdobył ogromną popularność przede wszystkim dzięki swojej prostocie. Warstwa muzyczna opiera się na powtarzalności - melodia jest prosta, tekst łatwy do zapamiętania, a powtarzające się struktury muzyczne gwałtownie "wpadają w ucho". Dodatkowo, dynamiczna i kolorowa warstwa wizualna w teledysku silnie oddziałuje na dzieci, zachęcając je do śpiewania i ruchu - uważa Ola Gewald, muzyk z Pracowni Musicalove. Nie jest fanką "Baby Shark": - Choć piosenka jest chwytliwa i dzieci ją uwielbiają, warto zastanowić się nad wprowadzaniem bardziej wartościowych utworów, które rozwiną wrażliwość muzyczną i wzbogacą dziecięce doświadczenia dźwiękowe - mówi.
A ty? Co sądzisz o piosence "Baby Shark"? Daj znać w komentarzu
Idź do oryginalnego materiału