Tę książkę warto przeczytać! – “STARTUPOWCY. Jak polskie start-upy podbijają świat”

mobiletrends.pl 1 rok temu

Koncentruje się nie tylko na sukcesach polskich przedsiębiorców technologicznych. Pokazuje ich drogę, pełną wybojów i trudności. Ale co? A książka! Jakże interesująca i potrzebna lektura, w obliczu nieustannego success bombingu na platformach społecznościowych. Trudności są zwykle większą częścią całego procesu, a tutaj ich nie brak. To praktyczny przewodnik po polskim ekosystemie innowacji, ukazujący wyjątkowe firmy, które powstawały między 2009 a 2020 rokiem. To historia pionierów, którzy przyczynili się do narodzin międzynarodowego rynku startupowego w Polsce. Mowa o najnowszej pozycji autorstwa Krzysztofa Domaradzkiego i Artura Kurasińskiego.

Kurasiński i Domaradzki przeprowadzili ponad 200 rozmów z uczestnikami polskiego świata startupów. Spotkali się z polskimi i zagranicznymi przedsiębiorcami, inwestorami, menedżerami, analitykami i ekspertami branżowymi. Dzięki nim zgromadzili wiedzę na temat firm, osób, branż, zjawisk ekonomicznych i technologicznych. Napisali książkę: “STARTUPOWCY. Jak polskie start-upy podbijają świat”. Ich celem było przedstawienie nie tylko najbardziej interesujących startupów. Spoiler: zrobili to. Pokazali też działanie polskiego ekosystemu innowacji. Dzięki współpracy z firmami inwestycyjnymi, doradczymi i instytucjami publicznymi, wspierającymi przedsiębiorczość. Autorzy nie kryją też, iż zostali wsparci finansowo w tym przedsięwzięciu.

Pełno potu, pomysłu i samozaparcia

Rozpoczynając swoją podróż przez strony tej niezwykłej książki, znajdziesz się w samym środku wielkich wyzwań i bolesnych niepowodzeń. Te stanowiły kamień węgielny historii sukcesu kilku wyjątkowych postaci. Jednym z głównych bohaterów, którego losy śledzimy w jednym z rozdziałów, przeżywał przez lata trudne chwile. Jego początki pełne były frustracji. Bez klientów zdecydował się na ryzykowny krok – oddanie niemal połowy udziałów inwestorowi.

Inny nieustraszony przedsiębiorca, zaledwie rozpoczynając swoją przygodę biznesową, podjął śmiałą próbę międzynarodowej ekspansji, która zakończyła się bolesnym fiaskiem. Co więcej, gwałtownie popadł w poważny konflikt z własnymi wspólnikami. Skomplikowało to kontynuację całego przedsięwzięcia.

Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie brakowało także tych, którzy musieli stawić czoła problemom zdrowotnym, konfliktom rodzinnym, wypaleniu zawodowemu i paraliżującym lękom.

Wbrew wszystkim przeciwnościom, każdemu z tych bohaterów udało się stworzyć globalny biznes.

Historie największych polskich firm o międzynarodowym zasięgu

Omawiana właśnie książka kładzie nacisk na fascynujące historie największych polskich startupów o globalnym zasięgu. Odkryjemy tu tajemnice sukcesu i niuanse z nim związane dotyczące firm takich jak DOCPLANNER, SILENT EIGHT, TYLKO, BRAINLY, TDJ, RAMP, PACKHELP, CODILITY, INFERMEDICA, VUE STOREFRONT, ZOWIE czy ICEYE.

Booksy naszym ulubionym kejsem!

Opowieść o Booksy przypomina scenariusz z filmu Hitchcocka, czytamy w książce. I faktycznie! Spotkanie z Janem Koumem, twórcą WhatsAppa, w biurowcu w Mountain View w Kalifornii, było punktem zwrotnym nie tylko w życiu startupowców, ale i milionów właścicieli dzisiejszych salonów.

To Koum okazał się być tą niezwykle pomocną i przyjazną osobą, dzielącą się wiedzą na temat budowania firm. To spotkanie dostarczyło Batory’emu i Howardowi nie tylko motywacji, ale przede wszystkim zrozumienia, iż sukces nie zależy tylko od samego produktu, ale od efektu sieciowego.

Wnętrze książki – rozdział o Booksy

Stefan Batory i Konrad Howard stworzyli platformę do umawiania wizyt w salonach urody, która stała się symbolem polskiego startupowego sukcesu. Pomimo początkowych trudności, firma zyskała wsparcie venture capital. Mimo kooperacja z iTaxi. Mimo chwilowego upadku. Booksy stało się przykładem. Dziś ich firma jest na szczycie, ale nie zawsze tak było. A to nie pozostało ich ostateczny cel!

Co myślimy o tej książce?

To nie jest kolejna huraoptymistyczna pozycja. Nie jest o gigantach, którzy w piwnicy tworzą ogromne korporacje rządzące światem. Nie jest to też kolejna tyrada źle rozumianego pijaru, w którym zamiast informacji dostajemy propagandę sukcesu. Nie jest to także pseudo-couchowa utopia. Tutaj wiara w siebie nie pokonuje wszelkich trudności, a wejście do MLM nie gwarantuje pasywnego dochodu na życie w willi ze złotym bidetem. To dobrze!

Rozdziały są dość krótkie i nie przekazują prawdopodobnie pełnej gamy doświadczeń i okoliczności, z jakimi zmagali się bohaterowie. Ale pokazują proces, trudności i wyzwania. To opowieść o niezłomności, rozwiązywaniu skomplikowanych problemów i pracy zespołowej. To także historia o cenach, jakie płacimy za tworzenie międzynarodowych firm technologicznych, porównywalna z ekstremalnymi konsekwencjami sportowców ekstremalnych. Obala mit nadczłowieka, pokazując, iż najważniejsza jest ciężka praca. Wiara w pomysł i umiejętne wykorzystanie pojawiających się okazji też grają tu ogromną rolę. Zatem zmysł biznesowy naszych polskich self made manów pokazuje ich w szerszym obrazie. Sami startupowcy podkreślają rolę swojego otoczenia i zwykłego szczęścia w procesie zdobywania szczytów, nie ujmując swojej pracy.

Jednak to co robi ta książka bardzo dobrze to pokazuje, iż nie każdy może zostać startupowcem. To specyficzna mieszanka psychologiczna pełna zdolności perswazji, uważności, skłonności do ryzyka i często ogromnej pewności siebie czy uzależnienia od adrenaliny. Często możemy uszczknąć też trochę biznesowego know-how i prywaty, co sprawia, iż książkę dobrze się czyta i można z niej wiele wynieść dla siebie. Zwłaszcza motywacji. Szczególnie jeżeli masz głowę pełną pomysłów i dostrzegasz u siebie cechy bohaterów.

Związane z tematem: Globalny sukces polskich startupów – Nowa książka Kurasińskiego i Domaradzkiego!

Idź do oryginalnego materiału