Maciej Zakościelny i Sara Janicka są finalistami najnowszej edycji “Tańca z Gwiazdami” i zachwycają widzów swoją niezwykłą chemią na parkiecie. Ich zmysłowe choreografie wywołują emocje, a fani zaczynają podejrzewać, iż między nimi może iskrzyć coś więcej niż tylko zawodowa współpraca. Sprawę skomentował juror show Tomasz Wygoda.
“Taniec z Gwiazdami” to jedno z najpopularniejszych i najbardziej lubianych programów rozrywkowych w Polsce. Od lat przyciąga przed telewizory miliony widzów, którzy z zapartym tchem śledzą taneczne zmagania gwiazd, których tańca uczą profesjonalni tancerze. w tej chwili trwa już piętnasta edycja show, co świadczy o jego nieustającej popularności i wyjątkowym miejscu w sercach fanów.
W minioną niedzielę odbył się półfinał najnowszej edycji, w którym na parkiecie mogliśmy podziwiać cztery pary rywalizujące o miejsce w wielkim finale. Każda z par zaprezentowała się w dwóch tańcach, dając z siebie na parkiecie wszystko. Po zakończeniu wszystkich występów, doszło do emocjonującej dogrywki. Ostatecznie, decyzją jury, z programem pożegnali się Majka Jeżowska i Michał Danilczuk, co wywołało wiele emocji i zaskoczeń.
Już w najbliższą niedzielę widzowie będą mogli śledzić długo wyczekiwany finał, w którym na parkiecie zmierzą się trzy pary, walcząc o prestiżową Kryształową Kulę. W finałowej rywalizacji zobaczymy Macieja Zakościelnego i Sarę Janicką, Julię Żugaj i Wojciecha Kucinę, a także Vanessę Aleksander i Michała Bartkiewicza. Finał “Tańca z Gwiazdami” zapowiada się na prawdziwe taneczne widowisko, pełne pasji i emocji, które zapewni widzom mnóstwo wzruszeń i zachwytu.
Juror “TzG” komentuje relacje Zakościelnego i Janickiej
Maciej Zakościelny i Sara Janicka to jedna z finałowych par w najnowszej edycji “Tańca z Gwiazdami”, a ich występy wzbudzają ogromne emocje i zainteresowanie. Publiczność i fani programu są pod dużym wrażeniem ich tanecznych umiejętności oraz chemii, która wydaje się wręcz elektryzująca. Ich zmysłowe choreografie rozbudzają wyobraźnię widzów, którzy obserwują, jak doskonale współpracują na parkiecie, tworząc niezapomniane widowisko. Nie dziwi więc, iż w sieci pojawiają się komentarze, w których internauci podejrzewają, iż między tą dwójką mogło pojawić się coś więcej niż tylko zawodowa współpraca.
Sytuację tę zauważył również Tomasz Wygoda, jeden z jurorów programu. W rozmowie z serwisem “Kozaczek” otwarcie przyznał, iż relacja Zakościelnego i Janickiej przykuwa uwagę, sugerując, iż widzowie mają prawo doszukiwać się w ich relacji czegoś wyjątkowego.
„Nie wiem, w jakich Maciej relacjach osobistych jest do tej pory i czy tam może mu to coś zmienić, ale niewątpliwie widać, iż czują się bardzo dobrze. Oj widać, widać… To wszystko widać, każdy to widzi, to co będziemy ukrywać” – podsumował Wygoda
źródło zdjęć: AKPA