Wielkimi krokami zbliżamy się do finału 11. edycji programu „Rolnik szuka żony”, a co za tym idzie, w relacjach uczestników dzieje się naprawdę sporo. Niektóre związki rozpadły się, ale na szczęście u ulubieńców widzów, czyli Ani i Marcina, w dalszym ciągu wszystko układa się wspaniale. Co więcej, ich relacja weszła na kolejny poziom! Ich ostatnia randka była prawdziwym przełomem i padły wyznania miłości. To był niezwykle wzruszający moment!
„Rolnik szuka żony”: Marcin wyznał miłość Ani
Randka Marcina i Ani z 11. edycji „Rolnik szuka żony” od początku obfitowała w wiele atrakcji. Najpierw para wybrała się do muzeum gier, gdzie świetnie się bawiła grając na sprzętach z lat 80. i 90. Po wspólnej zabawie Ania i Marcin postanowili porozmawiać przy kawie i ciastku. Rolnik wówczas zdecydował się na szczere wyznanie:
Do tej pory nic mnie nie cieszyło, a teraz mnie cieszy wszystko. Jesteś ty i fajnie byłoby, żeby to przetrwało do końca. Nie do końca programu, tylko do końca naszych dni. Wierzysz w to?
Ania przytaknęła Marcinowi i przed kamerami dodała:
Ja wierzę w to, iż ten cały program i to, iż się poznaliśmy, to było takie przeznaczenie, bo ja odkąd zobaczyłam go w programie, to tak poczułam coś w środku, iż to jest taki fajny kandydat.
Czujemy to, iż coś między nami jest więcej
Następnie para oddała się kolejnym aktywnościom. Wybrała się między innymi do parku trampolin, gdzie znów spędziła miło czas. Zwieńczeniem tego dnia była wyjątkowa kolacja, na którą Marcin zaprosił Anię. Rolnik zorganizował piękną niespodziankę i zabrał swoją wybrankę na „podwodną kolację”. Ania była zachwycona miejscem, do którego zaprosił ją Marcin, jednak najważniejszym punktem tego wieczoru było… wyznanie miłości!
Chciałbym coś Ci powiedzieć. Nie spotkałem dawno takiej osoby jak ty. Tak wrażliwej, takiej dobrej, spokojnej, ułożonej. I chciałem Ci powiedzieć tylko dwa słowa. No znamy się już jakiś czas. Myślę, iż może też już tego oczekujesz, a tego nie mówiłem wcześniej. Chciałem Ci powiedzieć dwa magiczne słowa. Kocham cię.
Jak na to wyznanie zareagowała Ania? Bez chwili zawahania odpowiedziała:
No to ja mogę Ci powiedzieć to samo. Tak długo się nie znamy, ale tak wewnętrznie czuję.
Z kolei Marcin po kolacji z Anią zdecydował się przed kamerami na poruszające wyznanie.
Widzę, iż mogę na niej polegać. Naprawdę jest wyjątkową osobą i chciałbym, żebyśmy po prostu we dwoje szli dalej przez to życie.
To jednak nie był koniec pięknych chwil u tej pary! Następnego dnia zakochani wspominali kolację, podczas której padły wyznania miłości i zaczęli rozmawiać o kolejnych etapach swojej relacji, takiej jak zaręczyny czy ślub! Marcin nie ukrywa, iż bardzo chciałby, aby w ciągu roku Ania została jego żoną.
Na pewno może w ciągu pół roku nie, ale w ciągu roku chciałbym, żeby Ania była już żoną. Ciężko mi tak sobie uzmysłowić, ale na pewno bym bardzo chciał, żebyśmy byli razem, żeby to się naprawdę skończyło przed ołtarzem. Myślę, iż do przyszłego lata, to jest dla mnie taka realna perspektywa. Ja nie chcę długo czekać, Ania też nie chce długo czekać, też chciałaby mieć rodzinę, dzieci. jeżeli jesteśmy sobie przeznaczeni, to nie ma co długo czekać.
I tego Ani i Marcinowi serdecznie życzymy! Cudownie patrzy się na ich szczęście!
Zobacz także: Napięta atmosfera między Kasią a Sebastianem z „Rolnik szuka żony”. „Powiedziałem, co miałem do powiedzenia”