Doda nie miała szczęścia do partnerów
Doda już wiele razy miała nadzieję, iż znalazła prawdziwą miłość. Niestety jej związki nie przetrwały próby czasu, a ostatnie wydarzenia pokazały też, iż jej byli partnerzy potrafią długo chować do niej urazę. Ostatnia afera z Radosławem Majdanem, który nazwał powstający o niej film dokumentalny "cyrkiem", to bardzo dobry przykład.Reklama
A jednak okazuje się, iż Rabczewska ma na koncie jedną relację, która nie zakończyła się żadną aferą. Mało tego - ona i jej ex wciąż się przyjaźnią i darzą wielką sympatią. Wspomniała o niej w niedawnym wywiadzie dla Żurnalisty.
"Nie lubię i nie umiem zrywać. [...] Miałam bardzo fajnie rozstanie z moim poprzednim jeszcze partnerem, przed tym ostatnim" - wyznała, po czym ujawniła, iż bardzo chciałaby, żeby dawny ukochany przyjechał teraz do Polski.
Doda wciąż się z nim przyjaźni. Chce go ściągnąć do Polski
W rozmowie z Żurnalistą Doda z uśmiechem wymówiła imię Maxa Hodgesa, przystojnego Amerykanina, z krórym spotykała się w okolicach 2020 roku. Wyjaśniła, czemu jej zdaniem to rozstanie różniło się od pozostałych.
"Wydaje mi się, iż dużą rolę odrywało to, iż nie był z Polski. I jego celem nie było budowanie popularności tutaj w tym kraju. Po prostu kochał mnie. Faktycznie widziałam, iż to rozstanie przeżywał, jak każda normalna osoba. [...] My sobie przechodzimy to sami, zdrowo, spokojnie. Do tej pory jesteśmy super przyjaciółmi. Chciałabym, żeby wystąpił w moim filmie i żeby opowiedział, dlaczego jako jedyna osoba umiała fajnie się rozstać. Poza tym moja reżyserka się w nim zakochała, więc mówię, niech przylatuje" - ogłosiła Rabczewska.
Doda i Hodges chętnie pokazywali w sieci wspólne zdjęcia z wyjazdów: od tych zagranicznych aż po odwiedziny w rodzinnym Ciechanowie piosenkarki i na Mazurach. Poza tym Max towarzyszył ukochanej na gali Gwiazd Plejady w 2021 roku. Po ich rozstaniu wiadomo było tyle, iż pozostają w ciepłych relacjach. Ostatnio jednak atmosfera między nimi niespodziewanie stała się nieco gorętsza.
Doda i Max Hodges flirtują na Instagramie
Rabczewska mówi teraz, iż chciałaby, by Max wziął udział w filmie dokumentalnym o jej życiu. Ale para zaczęła wymieniać flirciarskie "uprzejmości" na długo przed pierwszymi nowinami o produkcji Amazon Prime Video. Już w październiku Hodges skomentował zdjęcie Dody, na którym miała na sobie czarną stylizację.
"Niegrzeczne kobiety ubierają się na czarno" - napisał wtedy pod postem Max.
Wokalistka odpowiedziała mu emotikoną z niewinną minką, na co on zareagował "Haha, ależ tak. Przysięgam". Tym razem to ona zdecydowała się zareagować na jego nowe zdjęcie. Amerykanin podróżuje w tej chwili po Kolumbii i pochwalił się tym na Instagramie.
Doda nie czekała i od razu polubiła zdjęcie malowniczego krajobrazu, który pokazał w sieci. Na dodatek zostawiła komentarz z emotikoną ognia. Jak sądzicie, co się za tym kryje?
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Słowa Majdana o Dodzie wywołały burzę
Nagranie z Dodą podbiło internet
Doda nie wytrzymała i zwróciła się do fanów