
Kim jest tytułowy Skoczek? Pisarz ukazuje nam melancholijną historię pogubionego młodego człowieka wkraczającego w dorosłe życie, pełnego sprzeczności i konfliktów wewnętrznych. Hubert notorycznie zmienia pracę, nie wie, co chce w życiu robić.
Z tytułu opuszczenia placówki wychowawczej dostałem trochę kasy na start, przysługiwało mi także coś na dalsze kształcenie, ale dopiero od października, więc chcąc nie chcąc potrzebowałem roboty.
Życiorys bohatera jest skomplikowany, jako wychowanek placówki opiekuńczej, wykazuje trudności w nawiązywaniu relacji. Hubert to zagubiony chłopak z sąsiedztwa, wzbudzający jednak sympatię czytelnika.
Czy los mężczyzny jest przesądzony? Zważywszy na bogactwo doświadczeń życiowych...
Marcin Mielcarek stworzył postać o złożonej osobowości, dojrzewającą wraz z upływem czasu i nieumiejącą uporać się ze swoimi traumami.
Ernest Hemingway w jednym ze swoich dzieł zawarł następującą myśl: Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać. Czy rzeczywiście perypetie Huberta stanowią potwierdzenie owej prawdy?
Pisarz pozytywnie zaskakuje czytelnika, zachęca nas do namysłu nad życiem i jego wartością.
Proza odznacza się nieszablonową fabułą, dobrym klimatem i tym zakończeniem...
Losy Huberta raczej nikogo nie pozostawią obojętnym, można poniekąd go zrozumieć i choćby częściowo się z nim utożsamić.
Istotne, iż nie dostajemy kolejnego ''czytadełka" o niczym, ale zapis zmagań w zasadzie wszystkich bohaterów z codziennością. Nie razi też przesadny styl autora.
Lektura wartościowa jakich mało na rynku wydawniczym.
Autorowi dziękuję za egzemplarz do recenzji.
================================================================
Informacje o książce:
Autor: Marcin Mielcarek
Tytuł: Skoczek
Gatunek: literatura piękna
Wydawnictwo: Anagram
Suma stron: 261