„Rycerz cieni” nadciągnął DZIŚ.
To ta część opowieści, gdzie robi się poważnie, niebezpieczni i bardzo wciągająco.
Tu nie ma miejsca na przypadek ani happy endy z automatu – są grube intrygi, walki i decyzje, po których nic już nie będzie takie samo. jeżeli lubicie historie, w których stawką jest wszystko, a klimat po prostu wciąga, to „Rycerz cieni” to wasz listopadowy „must read”.
PREMIERA 7 LISTOPADA


