Reżyser filmu "Kevin sam w Nowym Jorku" żałuje, iż Donald Trump wystąpił w produkcji. Nie miał jednak wyboru

well.pl 4 dni temu
Obecny przywódca Stanów Zjednoczonych w 1992 roku zagrał epizodyczną rolę w sequelu komedii "Kevin sam w domu". Epizod ten wywołał kontrowersje pod koniec pierwszej prezydentury polityka. Twórca obrazu Chris Columbus ujawnił wówczas, iż Trump "wdarł się" do filmu za sprawą szantażu – zgodził się udostępnić ekipie wnętrza należącego doń hotelu Plaza, o ile sam zagra w produkcji. W najnowszym wywiadzie reżyser przyznał, iż gościnny występ milionera stał się dla niego "przekleństwem" i "kulą u nogi".
Idź do oryginalnego materiału