PRL w kryminale: Kobieta kobiecie wilkiem

W „Urlopie z mordercą” Zofia Kaczorowska miała więcej miejsca na rozwinięcie intrygi i odmalowanie portretów psychologicznych głównych postaci, co od razu przełożyło się na jakość powieści. I chociaż nie można uznać jej za idealną, to potrafi zaciekawić. Ale również zirytować. Czym? Głupotą postępowania pierwszoplanowych postaci kobiecych.