Po rozwodzie z mężem, Marianna długo odnajdywała siebie. Kochała bezgranicznie, taka już jest.

naszkraj.online 21 godzin temu
Po rozwodzie z mężem, Marzena długo dochodziła do siebie. Kochała swojego Andrzeja bezgranicznie – taka już była z natury. Kiedy kocha, to całym sercem, oddając się rodzinie bez reszty. Z synem było prościej – to jedyny mężczyzna w życiu kobiety, którego nie sposób przestać kochać. Marcin po maturze postanowił pomagać ludziom i rozpoczął studia medyczne. […]
Idź do oryginalnego materiału