Po latach wrócił do sprawy łowców skór. "Zjawisko uśmiercania było o wiele bardziej masowe, niż nam się wydaje" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
Zdjęcie: Proces łowców skór. Dwaj oskarżeni w sprawie byli sanitariusze w sali Sądu Okręgowego w Łodzi (2005)
Handel informacjami o zgonach, opóźnianie wyjazdów karetek pogotowia, chaos w dystrybucji niebezpiecznych leków i wreszcie — coraz więcej przypadków zaskakujących śmierci. Sprawą "łowców skór" żył cały kraj, a organy ścigania wszczęły dochodzenie. Śledztwo, wraz z dwoma innymi dziennikarzami, prowadził w tej sprawie Tomasz Patora. Jego efekty opisał w książce "Łowcy skór. Tajemnice zbrodni w łódzkim pogotowiu" (publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Otwartego).