Kłamców można spotkać na każdym kroku. Jednak jak ich rozpoznać? Pytaniem jest zwłaszcza to, jak zdemaskować kłamstwa w przypadku psychopatów i narcyzów, którzy perfekcyjnie opanowali sztukę mijania się z prawdą, patrząc jednocześnie ze spokojem w oczy? Oto kilka wskazówek.

Wcale nie po mowie ciała
Panuje opinia, iż kłamcę możemy poznać po mowie ciała, ta ma zdradzać najwięcej na temat drugiej osoby i jej ukrytych motywów. Tymczasem to nie do końca prawda.
Profesor psychologii, ekspert z zakresu rozpoznawania kłamstwa profesor Aldert Vrij nie zgadza się z tą opinią. Według niego nasza mowa ciała jest po prostu zbyt nieprzewidywalna, żeby się na niej opierać. jeżeli kogoś nie znamy, to ocena jego mowy ciała nic nam nie da…
Dotykanie nosa, twarzy czy szyi nie muszą bowiem być sygnałem, iż ktoś kłamie, mogą jedynie informować, iż druga osoba jest zestresowana czy czuje się niekomfortowo, a przyczyn jej gorszego samopoczucia może być naprawdę wiele.
O ile bowiem mowa ciała w przypadku tak zwanych zwykłych ludzi może być pewną wskazówką, o tyle osoby zaprawione w kłamstwach mogą ją sprawnie kontrolować, uniemożliwiając ocenę jej pod względem mijania się z prawdą. Notoryczny kłamca zwykle wie, jak się pokazać, żeby nie wzbudzić czujności rozmówcy. Obserwacja mowy ciała w jego przypadku może być bardzo myląca.
I nie po patrzeniu w oczy
Ogólną, najbardziej upowszechnioną teorią, jak rozpoznać kłamcę jest ta, iż kłamca nie patrzy w oczy. To mit.
To, czy patrzymy w oczy i jak długo uzależnione jest od wielu czynników i nie zależy w prosty sposób od tego, czy mówimy prawdę. Niektórzy z powodu cech osobniczych, w tym nieśmiałości co do zasady nie patrzą w oczy. I nie ma to nic wspólnego z ewentualnymi kłamstwami.
Są też tacy, którzy mając na uwadze tę teorię, kłamią patrząc prosto na nas i ani nie mrugną przy tym. W ich przypadku można się mocno pomylić…chyba, iż zwrócimy uwagę na zmianę, bo zmiana zachowania może być największą wskazówką.
To ona może być sygnałem, choć nie jest jednoznacznym wyznacznikiem. jeżeli osoba niepatrząca nigdy w oczy, nagle to robi…zastanówmy się dlaczego. Lub taka, która zawsze patrzyła, unika naszego spojrzenia…Wtedy to może wskazywać na potencjalne kłamstwo.
Zmiana sposobu wypowiedzi też ma znaczenie. Na przykład ktoś, kto raczej mówił prosto i nie podawał zbyt wielu szczegółów teraz to robi…to powinno wzbudzić czujność. Dlaczego chce uwiarygodnić swoją opowieść masą detali?
Potęga patrzenia w oczy. Tajemnica, którą warto poznać
Zamiast patrzeć w oczy i obserwować mowę ciała, zrób coś innego
Najlepiej wsłuchać się w intuicję. jeżeli ona mówi nam, iż coś jest nie w porządku, to najprawdopodobniej jest. Nie ma innego wyjścia. To nie jest jednak stuprocentowy dobry pomysł, bo niektórzy z nas niestety z różnych powodów mają nieprawidłowy ogląd sytuacji. Wtedy dużo lepszym wyjściem jest zadanie dobrego pytania, takiego, które wprowadzi w kozi róg kłamcę.
Jednak nie zadawaj trudnych pytań na samym wstępie. Zacznij od prostych, niewzbudzających niepokoju. Najlepiej takich, na które znasz odpowiedź i dzięki temu będziesz od razu wiedzieć, czy twój rozmówca mówi prawdę czy kłamie…Obserwuj dokładnie jego zachowanie. Na początek niech twój rozmówca czuje się bezpiecznie. Nie wyciągaj dział na samym wstępie, bo niczego się nie dowiesz. Druga osoba zrozumie swoją pozycję i będzie czujna, najpewniej nic nie powie. Dopiero, gdy zadbasz o atmosferę idź dalej…Po uspokajająco-kojącym wstępie zadaj pytanie, które kłamcę zdemaskuje. Zanim to zrobisz, zastanów się, o co zapytać.
Podczas rozmowy cały czas obserwuj drugą osobę. Jak mówi, czy odpowiada szybko, czy robi pauzy, czy patrzy ci w oczy. Dzięki temu sprawdzisz, jak się zachowuje, gdy kłamię.
Ja sprawdzam tę metodę zwłaszcza w przypadku tak zwanych fachowców. Czytam na dany temat, poznaję podstawy, ale udaję całkowitego laika…rozmawiam, zadając pytania w taki sposób, żeby druga osoba sądziła, iż nie mam na dany temat zielonego pojęcia. Gdy widzę, iż dana osoba okłamuje mnie w tematach, które znam, nie mam wątpliwości, iż oszuka mnie również w tematach, o których nie mam zielonego pojęcia i w przypadku których będę całkowicie bezbronna.
Zapamiętaj! Eksperci mówią, iż chodzi o to, żeby zbudować zaufanie i doprowadzić do sytuacji, gdy kłamca wysypie się na tematach, które znasz. Dzięki temu zyskasz przewagę…
Patrz na czyny
Same słowa to nie wszystko. One mogą nieźle namieszać nam w głowie. Nie patrz tylko na to, co słyszysz, skup się na tym, co widzisz. To zachowanie drugiej osoby mówi najwięcej o niej samej. To na nim się skoncentruj.
Jeśli słyszysz, iż ktoś kocha, a nie ma go zawsze, gdy masz problem. Zapewnia o swojej pomocy, a nigdy jej nie udziela… Mówi piękne słowa, ale nie mają one odzwierciedlenia w rzeczywistości…w końcu odrób lekcję z myślenia. Brutalne, ale prawdziwe.
- Nie usprawiedliwiaj czyjegoś zachowania.
- Nie tłumacz drugiej osoby.
- Patrz przede wszystkim, co czyni.
- Słowa są tanie. Można powiedzieć wszystko, jednak gdy dochodzi do czynów, to już bywa różnie.
- Nie usypiaj intuicji. jeżeli coś wydaje ci się dziwne, pewnie takie jest. Coś wzbudza Twoją podejrzliwość? Nie ignoruj tego.