– Na tym etapie produkcji może to banalne pytanie ale proszę przypomnieć co Pana przekonało, żeby przenieść historię opisaną przez Dybowskiego na ekran?
– Przede wszystkim sama historia, bardzo uniwersalna, którą można tak naprawdę opowiadać wszędzie, choćby bez kontekstu tego miasta. jeżeli pokażemy ją w innym kraju to przez cały czas będzie wzruszająca i piękna. Historia o ludziach, którzy wykazali się niewiarygodną odwagą. W związku z tym myślę, iż przede wszystkim uniwersalizm tej historii jest najważniejszy.
– Czy ten film, Pana zdaniem, ma szansę zaistnieć również poza Polską?
– Oczywiście. Nie ukrywam, iż po przeczytaniu „Sagi Grodu nad Prosną” musiałem sobie książkę wpasować w ramy scenariusza filmowego. I wpasowałem to w ramy, które są bardzo uniwersalne w sensie pewnego przekazu. Wiadomo, iż historia jest bardzo oryginalna, kojarzona z tym miejscem. Natomiast uważam, iż wydźwięk postaci, jakie