"Superman" już został hitem tego roku. Ale z innego powodu rozpala sieć

natemat.pl 5 godzin temu
Za nami premiera "Supermana" i pierwsze wyniki w box office. Film przebił już swojego poprzednika w reżyserii Zacka Snydera. Jednak prawdopodobnie premiera zostanie zapamiętana z innego powodu, bo Człowiek ze Stali został wplątany w politykę.


Czekając na nowego "Supermana" można było spodziewać się kilku rzeczy: fantastycznego otwarcia oraz gorzkich słów ze strony fanów Snyderverse. Już pierwsze zwiastuny filmu wywołały burzliwe dyskusje, a teraz oliwy do ognia dolał… Biały Dom. Efektem jest wyjątkowo gorąca premiera Supermana.

Wyniki i kontrowersje na premierze "Supermana"


Wedle danych z "Deadline", film w reżyserii Jamesa Gunna zarobił już 55 milionów dolarów pierwszego dnia, licząc z 22,5 mln wczesnych pokazów. Tym samym przeskoczył wyniki ostatnich głośnych premier "F1" (10,7 mln dolarów w 3-dni) oraz "Jurrasic World: Odrodzenie" (37 mln dolarów w 3-dni)

DC Studios spodziewa się, iż w weekend film zarobi 120-130 milionów w samych Stanach Zjednoczonych. Twórcy nie przejmują się okrzykami ze strony konserwatywnej strony społeczeństwa, która zarzuca filmowi bycie "woke".

"Myślę, iż podczepianie się przez Jamesa Gunna pod temat imigracji to błąd, który odbije się na wynikach finansowych [...]. Mam nadzieję, iż odniesie sukces, ale nie podoba mi się ten komentarz polityczny" – powiedział w rozmowie z TMZ aktor Dean Cain, czyli Clark Kent z serialu "Nowe przygody Supermana" w latach 1993-1997, który nie kryje republikańskich poglądów.

Donald Trump jako Superman


Najwyraźniej mimo przesłania, które dla amerykańskich konserwatystów może być policzkiem, komuś w Białym Domu film się spodobał. Na tyle, iż oficjalne konto instytucji umieściło na platformie X mem z Donaldem Trumpem w roli superherosa.

"Prawda. Sprawiedliwość. Amerykański styl życia. Superman Trump" – czytamy.



Na tle ostrej polityki antyimigracyjnej Donalda Trumpa dla wielu obrazek stał się niesmaczny.

Gubernator Kalifornii Gavin Newsom przypomniał, iż Kal-El od zawsze był nieudokumentowanym imigrantem. Polityk przeciwstawiał się słownie prezydentowi, gdy podczas protestów przeciw nalotom ICE wystawiono Gwardię Narodową.

Superman narodził się na kartach komiksu (debiut w 1938 roku) z rąk duetu scenarzysty Jerry Siegela i rysownika Joe Shustera, synów żydowskich emigrantów. Uchodźcze doświadczenia ich rodziców oraz ich własne złożyły się na konstrukcję tej postaci i jej historii.

Źródło: Deadline.

Idź do oryginalnego materiału