"Outlander: Krew z krwi" – tej mocnej śmierci nie było w scenariuszu. "To był dla nas wszystkich szok"

serialowa.pl 2 godzin temu

Wyobrażacie sobie, iż finał serialu „Outlander: Krew z krwi” nieomal obszedł się bez uśmiercania tej postaci? Gwiazdy zdradzają, kiedy podjęto decyzję, iż zakochanej parze ucieczka nie może pójść zbyt „gładko”. Uwaga, spoilery.

1. sezon serialu „Outlander: Krew z krwi” pokazuje, iż Brian (Jamie Roy) i Ellen (Harriet Slater) nareszcie odnajdują do siebie drogę, ale wpierw czeka ich spotkanie z Malcolmem (Jhon Lumsden). Okazuje się, iż śmierci byłego narzeczonego Ellen nie było w pierwszej wersji scenariusza.

Outlander: Krew z krwi – Malcolm miał przeżyć finał

Działając pod wpływem zachęcającego do zemsty wuja, Malcolm uniemożliwia parze ucieczkę z zamku – i pod tym względem sam sprowadza na siebie tragiczny los. Wywiązuje się pojedynek, w wyniku którego Grant pada martwy. Okazuje się, iż na pewnym etapie obsada była tym zwrotem akcji równie zaskoczona co sami widzowie. Sprawdźcie, co powiedział sam Jamie Roy, grający Briana. Oto fragment wywiadu z Entertainment Weekly.

— Byłem pewnego wieczoru w pubie, po jakichś czterech pintach. I wtedy Michael Wilson, nasz producent, woła mnie i mówi: okej, powiem ci, co się dzieje w finale, jesteś gotowy? Zabijesz Malcolma Granta. A ja na to: wow.

„Outlander: Krew z krwi” (Fot. Starz)

Garść informacji podsunęła też Harriet Slater. Ekranowa Ellen wyjawiła, iż tragiczny twist zdradzono obsadzie dopiero w trakcie zdjęć – nie było go we wcześniejszych wersjach scenariusza.

— Byliśmy już po wspólnym czytaniu scenariusza i nie było w nim tej śmierci. Potem doszło do przepisania tekstu i nagle okazało się, iż Malcolm ginie. To był dla nas wszystkich szok. Zwłaszcza iż zrobił to Brian – najwrażliwszy, kochający człowiek.

Oczywiście, jak wiemy z finału, Brian nie zamierzał zabijać Malcolma – i do strasznego czynu doszło w obronie własnej. To powiedziawszy, trudno oczekiwać, by okoliczności łagodzące miały specjalnie interesować tych, którzy spróbują ustalić tożsamość zabójcy nowego lairda (szkockiego lorda) klanu Grantów.

— Gdy nie został zabity, Malcolm ruszyłby za nimi. Jego miłość do Ellen była tak silna i tak czysta, iż nie poddałby się. Szukałby jej. Niestety, musiał ponieść tę naprawdę smutną śmierć, by [Ellen i Brian] mogli być naprawdę wolni. Ale dali mu więcej niż jedną szansę – dodała Slater.

Co będzie dalej z głównymi bohaterami serialu? Możemy przypuszczać, iż do prawdy spróbuje dojść ten przebiegły bohater. W końcówce 1. sezony prequela zobaczyliśmy też płonące krzyże, co oznacza tyle, iż Szkocja szykuje się do zbrojnego buntu – a Briana i Ellen lada moment czeka kolejna rozłąka.

Outlander: Krew z krwi – serial dostępny na HBO Max

Idź do oryginalnego materiału