Justyna Żyła, była żona znanego skoczka narciarskiego Piotra Żyły, długo nie mogła na nowo odnaleźć szczęścia po rozwodzie. Początkowo uznała, iż pomoże jej w tym publiczne pranie brudów, co dało jej chwilowy rozgłos, ale kilka poza tym.
- Monika Olejnik w porażającym wyznaniu: „Nie poddaję się”
Po rozwodzie w 2017 roku, który zaskoczył fanów, Justyna Żyła postanowiła upublicznić rodzinne problemy, co stanowiło świetną pożywkę dla tabloidów. Chwilowy rozgłos sprawił, iż pojawiła się choćby na okładce magazynu dla panów i wystąpiła w programie „Taniec z Gwiazdami”. Jednak jej przygoda z show-biznesem gwałtownie się zakończyła, a Justyna skupiła się na „zwyczajnym” życiu w Wiśle, wychowując dzieci i poprawiając relacje z ich ojcem.
Justyna Żyła zaczyna nowy etap: zaręczyny i nowa miłość
Kilka miesięcy temu Justyna Żyła ogłosiła, iż rozpoczęła nowy rozdział w swoim życiu. Pochwaliła się fanom, iż jest zakochana, ale długo nie zdradzała szczegółów. Niedawno ogłosiła, iż powiedziała „tak” swojemu nowemu ukochanemu i pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym na social mediach.
W wywiadzie dla Plejady wyznała, iż jej nowy partner świetnie odnalazł się w jej rodzinie, a choćby znalazł nić porozumienia z Piotrem Żyłą. „Piotrek świetnie się z nim dogaduje. Moje i Piotrka dzieci bardzo go lubią i akceptują. Jesteśmy już trochę taką patchworkową rodziną. Jego dzieci oraz moje również świetnie się ze sobą czują” – opowiadała.
Justyna Żyła przeżywa romantyczne chwile
Justyna Żyła pozostaje w kontakcie ze swoimi obserwatorami, dzieląc się co jakiś czas swoim szczęściem. Ostatnio jednak nie zamieszczała nic nowego na social mediach przez kilka tygodni… aż do wtorkowego popołudnia.
- Ostrzeżenie dla całej Polski – pogodowy Armagedon. Zagrożenie zdrowia i życia
Żyła zamieściła zdjęcie w kasku, chwaląc się, iż planuje rowerową przejażdżkę po Wiśle i okolicach, gdzie nie brakuje idealnych tras do tego celu. Miała spędzać aktywny czas z narzeczonym, ale na początku pojawiły się pewne kłopoty. Zniecierpliwiona Justyna ogłosiła, iż gotowa czeka na ukochanego, ale tego wciąż nie ma. Na szczęście ostatecznie się doczekała, bo po kilku godzinach uspokoiła fanów, dodając kolejne, bardzo romantyczne zdjęcie u boku swojego wybranka.
„Czekałam i jest” – ogłosiła uradowana, dodając emotikonę czerwonego serca.
Czy Justyna Żyła stanie ponownie na ślubnym kobiercu?
Nie da się ukryć, iż nowy związek bardzo Justynie służy. Media plotkarskie już rozpisują się o rychłym ślubie, ale sama zainteresowana do tej pory nie ujawniła żadnych szczegółów, jedynie potwierdziła, iż są takie plany. „Uwielbiam czas z Nim, z Nimi” – napisała swego czasu w Instagramie, a w hasztagach określiła partnera jako „przyszłego męża”.
Czy niebawem jej euforia będzie jeszcze większa, gdy ponownie stanie na ślubnym kobiercu? Czas pokaże…
