On prawie rok nie pracował, a ona sama musiała utrzymywać zarówno pracę, jak i wszystkie obowiązki domowe! Maksym choćby nie próbował pomóc, a teraz nazywa ją złą żoną, ponieważ opuściła go w trudnych czasach!

przytulnosc.pl 2 godzin temu

Kobieta wyszła za mąż późno, w wieku 30 lat. Cały czas starała się rozwijać swoją karierę, ale później spotkała dobrego człowieka. Jednak jest jedno „ale”… Minęło 5 lat, a teraz chce się rozwieść.

Kiedy poznała Maksym, oboje byli już dorośli. On miał własne mieszkanie, a miesiąc po poznaniu zaczęli mieszkać razem. Sześć miesięcy później wzięli ślub.

Potem wydarzyła się sytuacja, która wszystko zmieniła… Biznes Maksymu się nie powiódł… Zbankrutował, ponieważ zainwestował pieniądze w niewłaściwy projekt. Niestety, takie rzeczy zdarzają się wielu. Następnie rozpoczął się lockdown. Maksym nie mógł pracować, ale i tak nie szukał pracy.

Kobieta musiała sama utrzymywać oboje. Dodatkowo były obowiązki domowe, którymi on choćby nie próbował się zająć! Kiedy po pracy wracała do domu z torbą zakupów, aby przygotować kolację, mężczyzna zawsze leżał na kanapie, oglądał seriale i pytał: „Co będziemy jeść?”. To w końcu ją wykończyło.

On nic nie robił! choćby nie próbował znaleźć pracy! Postanowiła, iż to wystarczy. Opuściła męża i wyjechała do siostry.

Jakby zaczęła nowe życie. Znalazła normalne, niedrogie mieszkanie, zapisała się na fitness i masaże. Zaczęła dbać o siebie i czuła się, mimo wieku, urokliwą kobietą. Mężczyźni zaczęli zwracać na nią uwagę, spotykała się z nimi na kawę. I tak kobieta stawała się coraz szczęśliwsza.

W późniejszym czasie coraz częściej spotykała się w kawiarni z tym samym mężczyzną.

Po kilku miesiącach zadzwonił Maksym. Mówił, iż jest złą żoną, która zostawiła go samego w trudnych czasach. Opowiedział, iż w końcu zaczął szukać pracy i na razie utrzymuje go matka. Ona po prostu wysłuchała wszystkiego, co mówił, odłożyła słuchawkę i złożyła dokumenty o rozwód. Nie mieli dzieci, więc wszystko miało przebiec szybko, bez jego zgody.

Dziś zaplanowała kolację z Aleksandrem w nadziei, iż złoży jej oświadczyny. Kobieta nie żałuje swoich decyzji, udało jej się znów stać szczęśliwą, a więc było warto.

Idź do oryginalnego materiału