Artysta podzielił się swoim stanowiskiem!
W wywiadzie dla magazynu „Heavy” były lider Sepultury, Max Cavalera, powiedział dlaczego razem z bratem, Igorem, zdecydował się na ponowne nagranie trzech pierwszych wydawnictw grupy: EP-ki „Bestial Devastation” i albumów „Morbid Visions” i „Schizophrenia”. Ten ruch twórczy spowodował niemałe poruszenie w środowisku metalowym i zyskał zarówno zwolenników, jak i przeciwników.
– To była dla nas szansa, aby zrobić to jeszcze raz, tylko lepiej. Nie chcieliśmy korygować błędów, bo te w tamtym czasie były fajne i miały swój urok, ale po prostu pragnęliśmy, aby cały materiał zabrzmiał lepiej. Lepsze brzmienie gitar, perkusji, lepsze studio i pomoc doświadczonych ludzi. Te rzeczy były poza naszym zasięgiem, gdy nagrywaliśmy pierwsze płyty w Brazylii. Byliśmy w tym wszystkim sami. Teraz mogliśmy nagrać je tak, jak sobie wyobrażaliśmy wtedy, iż będą brzmiały. Na tych albumach zachowaliśmy wściekłość jaka siedziała w nas, gdy byliśmy nastolatkami – mówi Cavalera.
Ostatnio gitarzysta Sepultury, Andreas Kisser, skomentował na nowo nagrane płyty Sepultury jako „nieposiadające żadnej wartości artystycznej”.