Jak przypomina portal "Goniec", w ostatnich tygodniach sporo mówi się o niesnaskach w rodzinie Martyniuków. Zenek Martyniuk nie uniknął tego pytania także w "Dzień dobry TVN". Marcin Prokop zapytał muzyka disco polo o to, jak z perspektywy czasu ocenia wulgarne wystąpienia swojego syna. Co powiedział?
Zamieszanie wokół rodziny Martyniuków1 grudnia Daniel Martyniuk zamieścił w mediach społecznościowych relację, w której dał upust złości i powiedział kilka mocnych słów na temat swojego ojca. W okraszonej wulgaryzmami tyradzie Daniel zarzucił ojcu, iż ten wspiera wszystkich, tylko nie jego.
Na słowa jedynaka bardzo stanowczo zareagowała Danka Martyniuk, podkreślając, iż jej syn musi się leczyć i przestać brak używki. Grudniowy wpis nie był jedynym, w którym Daniel Martyniuk dał popis. W sieci krążyło m.in. nagranie, na którym widać jak jedynek króla disco polo urządza awanturę w miejscu publicznym.
O zachowanie syna Marcin Prokop zapytał Zenka Martyniuka, który pojawił się na kanapie "Dzień dobry TVN". Muzyk nie uchylał się od odpowiedzi.
Zenek Martyniuk tłumaczy się z wybryków syna
Zenek Martyniuk pytany o wybryki syna stwierdził, iż nie tylko jego rodzina boryka się z tego rodzaju problemami. Dodał też, gdzie jego żona upatruje przyczyn obecnego zachowania syna.
"Żona mówi, iż to [brak czasu przez koncerty – przyp. red.] się w dużej mierze nie przyczyniło. Ja jestem człowiek spokojny – mówię swojemu synowi, iż to dobry chłopak, dobry człowiek, fajny syn. Czasami, jak wypije dwa piwa za dużo, to jest bardzo wybuchowy i od razu wstawia na Instagram. To się dzieje w milionach domów, tylko tego nie widać" - powiedział Martyniuk.
Co o tym sądzicie? Zgadzacie się z Zenkiem Martyniukiem?