Zaginięcie Iwony Wieczorek do dziś wzbudza skrajne emocje. Jak wiadomo, 19-latka wracała z imprezy do domu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, ale nigdy do niego nie dotarła. Od tamtej pory sprawa spędza sen z powiek bliskim zaginionej. Nie da się ukryć, iż do tej pory nie pojawił się żaden większy przełom, który przybliżyłby odpowiednie służby do rozwiązania. Zaginięciem zajmowało się już wielu policjantów, dziennikarzy, detektywów, śledczych, a choćby jasnowidzów. Dotychczas nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie - co stało się z Iwoną? Mama kobiety ma za sobą wiele nieprzespanych nocy. Ostatnio wyznała, na czym najbardziej jej zależy.
REKLAMA
Zobacz wideo Najgłośniejsze zaginięcia w Polsce. Nie wszystkie zostały wyjaśnione
Mama Iwony Wieczorek znowu przemówiła. Na tym zależy jej najbardziej
Sprawa Iwony Wieczorek wciąż nie została rozwiązana. Zaginięcie kobiety jest tajemnicą od 14 lat. W 2022 roku pojawiła się szansa na to, iż krakowskie Archiwum X natrafiło na nowy ślad. Wówczas przeszukano Zatokę Sztuki w Sopocie. Był to jednak spory zawód. Sprawa jednak wciąż jest w toku, a wiele osób liczy na to, iż rozwiąże się w pozytywny sposób. Mama Iwony Wieczorek przez wiele lat nie traciła nadziei. w tej chwili liczy jednak na jedno. "Wciąż wierzę, iż dowiem się, co się stało z moją córką. Mój pełnomocnik ma się spotkać z panem prokuratorem i czekam też na informacje od niego. Wciąż czekam na rozwiązanie tej sprawy i tak naprawdę tylko to mnie interesuje, martwi mnie, iż to wszystko tak długo trwa" - wyznała Iwona Główczyńska w rozmowie z "Faktem".
Mamie Iwony Wieczorek zarzucało się wiele. Padały choćby szokujące oskarżenia
Mama Iwony Wieczorek wielokrotnie była oskarżana przez wiele osób w związku z zaginięciem córki. Jakiś czas temu głos zabrał analityk Komendy Głównej Policji Marek Siewert. W rozmowie z "Faktem" zasugerował, iż Iwona mogła wrócić do domu i tam "mogło stać się coś złego". Mama zaginionej postanowiła nawiązać do słów Siewerta. Gdy tabloid poprosił ją o komentarz, długo się nie wahała. "Próbę lansowania tezy i to w rocznicę zaginięcia Iwonki, iż 14 lat temu wróciła do domu i wówczas stało się coś złego, odbieram jako atak nie tylko na mnie, ale także na całą naszą rodzinę. Co ma sobie pomyśleć przeciętny czytelnik czytający słowa byłego analityka KGP, który ma tego rodzaju przemyślenia? Matka potwór, która zrobiła krzywdę własnemu dziecku i od 14 lat milczy?" - grzmiała kobieta. ZOBACZ TEŻ: Iwona Wieczorek przez cały czas nie została odnaleziona, ale pojawiła się nowa nadzieja. Niespodziewany ruch