– Dzieci czują wszystko, co jest między nami rodzicami, choćby o ile chowamy to za zamkniętymi drzwiami – tłumaczy Tomasz Karolak – Nie walczę ze swoimi dziećmi, nie feruję swoich punktów widzenia, raczej zawsze dyskutuję i mówię o konsekwencjach ewentualnie wybranej drogi. Nie ma: zrób tak, a to tak, albo: bo ja w twoim wieku... Czas się zmienił, jesteśmy innymi ludźmi, ja sobie w moim wieku mogłem robić to, a teraz jest inny świat, rządzący się kompletnie innymi rzeczami.