Po brutalnym ataku sąsiada Kinga długo jeszcze nie będzie mogła dojść do siebie, co nie ujdzie uwadze Zduńskiego, dlatego zaprosi na Deszczową Magdę (Anna Mucha) i Andrzeja (Krystian Wieczorek). To właśnie oni przekażą jej informację, iż policyjne śledztwo wykazało, iż ofiar zwyrodniałego Dariusza jest znacznie więcej.
- Posłuchaj... Właśnie zadzwonił do mnie kolega, reprezentuje inną kobietę skrzywdzoną przez Hoffmana. Zidentyfikowano ją na podstawie nagrań znalezionych w jego domu. Jednego z licznych nagrań... - zrelacjonuje autentycznie przejęty mecenas Budzyński. Reklama
"M jak miłość": Odcinek 1885. Najsilniejszy atak paniki
- Czy ona... czy on ją? - przejmie się Zduńska.
- Tak, została odurzona. Następnego dnia zgłosiła się na badania, ale po narkotyku nie było już w organizmie śladu. U ciebie udało się zadziałać w samą porę, Hoffman został złapany na gorącym uczynku...- usłyszy w odpowiedzi.
Na wieść o tym Kinga nagle zacznie ciężko oddychać. Zrobi jej się duszno. Dostanie napadu paniki. Głosy przyjaciół będą docierać do niej jak przez mgłę.
- Kinga? Kinga, źle się czujesz? - rzuci się jej na pomoc Magda.
Zduńska nie zdoła wydusić z siebie ani słowa. Przerażona spojrzy na przyjaciółkę, która
przyciągnie ją do siebie i mocno przytuli.
- Mam iść po kogoś? - cicho zapyta Andrzej.
- Nie, jedź już, ja się nią zajmę... - pokręci głową Budzyńska, po czym zwróci się do przyjaciółki:
- Kiniuś, jesteś bezpieczna... Tylko oddychaj, to zaraz minie!
- (...) Ten atak paniki... To nie był pierwszy raz, prawda? - ostrożnie zapyta po jakimś czasie Magda.
- Ale ten był najsilniejszy... Nie mogę przestać myśleć... Wiesz, ja czułam, iż coś z tym facetem jest nie tak, ale do końca nie zaufałam... Nie poszłam za swoimi przeczuciami...
- Nie mogłaś racjonalnie przewidzieć tego, co się wydarzy... Mimo wszystko, on się świetnie kamuflował...
- Wiem... I ta psycholog, z którą rozmawiałam tuż po wszystkim, też mi to mówiła... Ale wiedzieć coś, a naprawdę tak myśleć i czuć, to dwie różne rzeczy...
- Mówiłaś o tym Piotrkowi? O tych napadach lęku?
- On jest teraz taki zagoniony... Ten remont, praca... - wzruszy ramionami Zduńska.
- Kinga, serio?
- Nie chcę go jeszcze bardziej dobijać. I tak jest zdruzgotany tym, co się stało. Ma do siebie żal, iż na czas nie zorientował się, kim tak naprawdę jest Hoffman. Nie chcę mu jeszcze dokładać... - przyzna po chwili Zduńska.
- Czego, głuptasie? Troski o żonę? To, moja droga, jest jego podstawowy obowiązek... - uściska ją Budzyńska.
"M jak miłość": Odcinek 1885. Najsilniejszy atak paniki
Zdradzamy, iż 1885. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 27 października o godz. 20.55 w TVP2.















