Andrzej Grabarczyk jest stały w uczuciach i decyzjach zawodowych
W życiu Andrzeja Grabarczyka panuje stabilizacja. Aktor od ponad 50 lat jest związany ze swoją żoną Zofią, od ponad 40 lat pracuje w Teatrze Kwadrat, a od prawie 30 lat gra w "Klanie". Widać, iż spokojna codzienność jest dla niego bardzo ważna.
"Tak ułożyło się moje życie. Jak na razie wszędzie udaje mi się te długie staże utrzymywać. Jestem z tego powodu szczęśliwy. Choć wiem, iż taka stabilizacja nie jest dla wszystkich. Wiele osób szuka nowych wyzwań i wrażeń. Z jednej strony każda zmiana może przynieść coś dobrego. Z drugiej - bezpiecznie i komfortowo żyje się bez wielkich rewolucji" - wyznał aktor w rozmowie z "Plejadą".Reklama
Barbara Bursztynowicz podjęła decyzję, której nie spodziewał się choćby jej serialowy partner
Nieco inne podejście do zawodu jak się okazuje ma Barbara Bursztynowicz. Aktorka, która przez prawie trzy dekady wcielała się w jedną z głównych postaci w "Klanie" niedawno ogłosiła, iż żegna się z produkcją. Swoją decyzję artystka tłumaczyła rutyną, znużeniem, a także chęcią spróbowania nowych wyzwań zawodowych. 71-latka uważa, iż jest to ostatni moment, by w jej życiu artystycznym mogło wydarzyć się coś niespodziewanego.
Tak samo długo jak Bursztynowicz z "Klanem" związany jest jej serialowy partner - Andrzej Grabarczyk. Aktor w rozmowie z "Plejadą" postanowił skomentować decyzję swojej koleżanki z planu.
"Każdy ma prawo do decydowania o swojej artystycznej drodze. Wydaje mi się, iż Basia, po prawie 30 latach na planie 'Klanu', mogła poczuć się zmęczona. Chciała odpocząć i zająć się czymś innym. Tym samym ja straciłem serialową partnerkę. To dla mnie trudne, bo od początku budowałem moją postać, myśląc nie tylko o sobie, ale również o Basi" - wyznał.
Grabarczyk zdradził, iż decyzja Bursztynowicz była dla niego sporym zaskoczeniem.
"Nic nie wskazywało na to, iż nas opuści. Przez te wszystkie lata bardzo dobrze nam się razem grało. Nadawaliśmy na tych samych falach" - powiedział.
Andrzej Grabarczyk zupełnie nie przejmuje się tym, iż "Klan" go zaszufladkował
Barbara Bursztynowicz mówiąc o swojej decyzji o odejściu z "Klanu" zaznaczyła, iż dobrze zdaje sobie sprawę z tego, iż dla wielu osób zawsze będzie Elżbietą Chojnicką. Aktorka ma jednak nadzieję, iż nową rolą chociaż trochę zdejmie z siebie to miano.
Po przeciwnej stronie jest za to jej serialowy partner, który uważa, iż rola Jerzego Chojnickiego wcale nie umniejsza jego osiągnięciom.
"Gdybym jako młody aktor zaczął grać w takim serialu, z pewnością zostałbym zaszufladkowany i nie dostałbym szansy, żeby zmierzyć się z innym repertuarem. Natomiast "Klan" pojawił się w moim życiu w idealnym momencie. Byłem już dojrzałym mężczyzną. Czułem, iż co miałem do zagrania, zagrałem. Wszedłem w taki przedział wiekowy, iż propozycji telewizyjno-filmowych nie było już dla mnie tak wiele" - powiedział aktor.
Ciekawe, czy Barbarze Bursztynowicz uda się zdjąć z siebie łatkę "Elżbiety z Klanu".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Bursztynowicz o poranku odwiedziła TVN. Nie gryzła się język ws. "Klanu". "To jest niebywałe"
Niewesoło u Bursztynowicz. Najpierw koniec z "Klanem", a teraz choroba męża
Fani apelują do Bursztynowicz ws. "Klanu". "Nie powinna"