— Ja po prostu uważam, iż w tak poważnym zespole nie możemy pracować "na gębę" — mówi w rozmowie z Onetem Jan Benedek, który w miniony poniedziałek rozstał się z zespołem T.Love. Gitarzysta opowiada także o tym, jak wygląda kooperacja z Muńkiem Staszczykiem. Nie kryje, iż ze względu na wiek i wylew, który przeszedł lider formacji, wiele rzeczy "trzeba u niego rozumieć i akceptować". — Takie gwiazdy mają to do siebie, iż jednak przebywają w takiej zamkniętej kuli — dodaje.