
W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" Kaja i Krystian zdecydowali się na wspólny obiad w centrum Zgierza. Miał to być spokojny moment na rozmowę, oddech i choćby próbę odbudowania kontaktu po ostatnich spięciach. Zamiast tego widzowie zobaczyli scenę, która dobitnie pokazała, jak bardzo ich relacja stanęła w miejscu. Milczenie, narastająca frustracja i wyjątkowo ostre słowa za kulisami - to wszystko sprawiło, iż pytanie o przyszłość tej pary wybrzmiewa coraz głośniej.