Plotki o kryzysie w małżeństwie Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiw-Barona nie milkną. Po doniesieniach o rzekomym rozwodzie, para walczy z falą pytań od fanów. Modelka już zaapelowała o szacunek dla prywatności, a teraz głos zabrał sam Baron, ujawniając prawdę o ich relacji.
ZOBACZ TAKŻE: Sandra Kubicka w żałobie: „Żegnaj bobasku. Rosłeś w szczęściu i ciszy”
Plotki o rozwodzie rozpalają media
Ostatnie dni przyniosły sensacyjne doniesienia na temat związku Sandry Kubickiej i Barona. Jeden z portali plotkarskich poinformował o rzekomym kryzysie w ich małżeństwie, co natychmiast wzbudziło zainteresowanie fanów. Para, która pobrała się w 2024 roku i doczekała synka, jest zasypywana pytaniami o stan swojej relacji. Informacje o możliwym rozwodzie pojawiły się zaledwie kilka miesięcy po tym, jak Sandra wycofała wcześniejszy pozew.
Modelka nie pozostała obojętna na falę spekulacji. W mediach społecznościowych opublikowała oświadczenie, w którym prosi o uszanowanie prywatności rodziny. Podkreśliła, iż plotki wpływają na ich codzienne życie i apelowała do fanów o zrozumienie.
Baron zabiera głos
Aleksander Milwiw-Baron nie mógł dłużej milczeć. W odpowiedzi na liczne zapytania zdecydował się publicznie odnieść do plotek. Jego oświadczenie rzuca nowe światło na sytuację w małżeństwie, rozwiewając część wątpliwości.
Znowu dużo o mnie w mediach, kompletnie tego nie potrzebuję, a wręcz tego nie chcę, ale rok w terapii dał mi zupełnie inną perspektywę na tę sytuację, dlatego po prostu to akceptuję. Niech sobie to wisi. Wszystkim zatroskanym dziękuję bardzo za dużo wiadomości, wsparcie i wiedzcie, iż wszyscy jesteśmy zdrowi, uśmiechnięci, szczęśliwi.
Prawda o ich relacji
Baron wyjawił, iż mimo pojawiających się trudności, para przez cały czas jest razem. Podkreślił, jak ważne jest dla nich zachowanie prywatności, zwłaszcza w kontekście wychowywania dziecka. Jego słowa mają uspokoić zatroskanych obserwatorów i pokazać, iż nie wszystkie doniesienia medialne odzwierciedlają rzeczywistość.
Co do naszych prywatnych relacji z Sandrą — są one prywatne i takie pozostaną, także nie szukajcie tutaj sensacji.
Według informacji z mediów, Sandra Kubicka złożyła pozew rozwodowy pod koniec listopada 2025 roku. To już drugi raz w ciągu roku, gdy para mierzy się z podobnymi wyzwaniami. Jednak oświadczenia obu stron sugerują, iż nie wszystko jest stracone. Fani z niecierpliwością czekają na dalszy rozwój wydarzeń, mając nadzieję na happy end. Baron dodał również, iż robi detoks od mediów społecznościowych.
Postanowiłem zrobić sobie detoks od social mediów dla higieny głowy i serducha. W związku z tym ten profil zrobię prywatny. Jak ktoś będzie bardzo potrzebował wiedzieć, co u mnie, to serdecznie zapraszam. Zawsze będzie można to zrobić, natomiast troszkę przefiltruję ilość spamu na mój temat, bo tylko tak można to nazwać. Pojeżdżę na snowboardzie, nie jeździłem dwa sezony, tak bardzo tego potrzebuję. To jest trochę jak taka medytacja w ruchu dla mnie – dodał na zakończenie.
Historia Sandry i Barona pokazuje, jak trudne jest utrzymanie prywatności w świetle reflektorów. Para, która uchodziła za wzór, teraz musi radzić sobie z presją opinii publicznej. Czy uda im się przetrwać ten sztorm? Czas pokaże, ale ich oświadczenia dają nadzieję na pozytywne rozwiązanie.
Źródło: Instagram / 
listopad 2025, Oficjalna inauguracja marki JETOUR, BaronŹródło:
