Jak Steven Wilson przewidział dzisiejsze fobie i lęki na płycie Porcupine Tree

terazmuzyka.pl 5 godzin temu

W 2007 roku Porcupine Tree wydał album „Fear Of A Blank Planet”, na której poruszył wiele tematów, które dziś zyskały na aktualności.

Działający od 1987, dowodzony przez Ste­vena Wilsona brytyjski zespół Porcupine Tree należy do najważniejszych pro­grockowych wykonawców ostat­nich trzydziestu lat. Już wydany w 1995 roku album The Sky Moves Sideways zwrócił na niego uwagę, a późniejsze, w tym Lightbulb Sun (2000) i In Absentia (2002), umocniły jego pozycję. Wydaje się jednak, iż to właśnie wydany w 2007 roku Fear Of A Blank Planet jest szczytem, do którego przez cały czas dążył lider.

Nawiązujący tytułem do Fear Of A Black Planet Public Ene­my z 1990 album jest ponurą opowieścią o pokoleniu wycho­wywanym na internecie, konsolach, telefonach. O alienacji, zaburzeniach dwubiegunowych, myślach samo­bójczych, apatii, szumie medialnym i tych wszystkich innych niepoko­jących kwestiach, o których w 2007 roku jeszcze się mało mówiło, a dziś stały się naglącymi problemami zachod­nich społeczeństw.

Poddajemy dzieci nieustannemu szumowi infor­macyjnemu i obawiam się, iż wychowujemy genera­cję pustych ludzi – mówił Steven Wilson w „Teraz Rocku” przy okazji premiery płyty. Główną moją tezą jest to, iż przy tak łatwym dostępie do informacji przestają one cokolwiek znaczyć.

Steven Wilson, inspirując się w dużym stopniu powieścią Księżycowy Park Breta Eastona Ellisa, przedstawił na Fear Of A Black Planet bardzo wni­kliwą i trafną analizę lęków i zaburzeń pokolenia dorastającego na początku XXI wieku. Xbox jest dla mnie bogiem/ Palec na przycisku, moja matka to suka, a ojciec przestał próbować się do mnie odzywać – śpiewa w utworze tytułowym, opisującym zja­wisko, na które Japończycy mówią „hikikomori” (ograniczenie się do przebywania w zamkniętej przestrzeni, domu, pokoju). Do tego ubrał całość w porywającą, bardzo wciągającą muzykę.

Sześć dość długich kompozycji, jak tytułowa, siedemnastominutowa Anesthetize, Way Out Of Here czy Sleep Together, operuje pomysłowo róż­nymi środkami, od ciężkich, niemal metalowych dźwięków po intrygującą elektronikę i potężne brzmienia orkiestrowe. Na płycie nie brak rockowego czadu, ale są też fragmenty transowe, hipnotyczne, liryczne, urokliwie melodyjne. W dynamicznych partiach orkiestry pojawiają się pasaże orientalne. Lubię albumy, których trzeba posłuchać przynajmniej z pięć razy, zanim w ogóle zacznie się rozumieć, o co na nich chodzi, a potem można ich słuchać sto i dwieście razy, za każdym razem odkrywając coś nowego – mówił Wilson w „Teraz Rocku”.

Dodać trzeba, iż lider Porcupine Tree pozyskał na album śmietankę rocka progresywnego – w Anesthetize na gitarze gra Alex Lifeson z Rush, a w Way Out Of Here gitarowe pejzaże two­rzy Robert Fripp z King Crimson.

Fear Of A Blank Planet zebrał zasłużone pochwały (miesięcznik „Classic Rock” uznał go albumem roku), był nominowa­ny do Grammy, odniósł też spory sukces komercyjny jak na lata mniej łaskawe dla rocka.

W tym czasie Steven Wilson coraz bardziej skupiał się już jednak na karierze solowej – wydał takie płyty, jak Grace For Drowning (2011), Hand. Cannot. Erase. (2015) i The Harmony Codex (2023) – oraz z innymi projektami, w tym Blackfield i No-Man. Porcupine Tree wydało jeszcze jeden album, The Incident (2009), a potem zapadło w dwunastoletni letarg, powracając dopiero w 2022 roku równie udaną płytą Closure/Continuation.

Nowe „Wydanie Specjalne” w sklepach!

„Fear Of A Blank Planet” to jedna ze 100 płyt wszech czasów, jakie znalazły się w naszym nowym „Wydaniu Specjalnym”.

„Wydanie Specjalne: 100 PŁYT WSZECH CZASÓW – ROCK” to subiektywne, przygotowane przez redakcję „Teraz Rocka” zestawienie najważniejszych albumów w historii naszego ukochanego gatunku.

6 grudnia pismo trafiło do sprzedaży ogólnej. W cenie 27,99 zł dostępne jest w kioskach i salonach prasowych w całej Polsce.

Można je również zamówić z naszego sklepu internetowego:

„100 PŁYT WSZECH CZASÓW – ROCK” – KUP TERAZ!

Idź do oryginalnego materiału