Ostatni odcinek przyniósł porażkę aż dwóm parom, a wśród gwiazd, które odpadły znalazła się Anna Maria Siekulska.
To wywołało spore poruszenie wśród internautów, którzy stanowczo stwierdzili, iż decyzja Iwony Pavlović miała inne podłoże, niż ocena umiejętności tanecznych. Zarzucono jurorce, iż przyznając aktorce jedynie pięć punktów, kierowała się antypatią względem niej.
Jurorka zabiera głos w sprawie plotek. Odpiera zarzutyW ostatnim, szóstym odcinku Anna Maria Siekulska i jej partner taneczny Filip Lato zaprezentowali jive'a, który w ocenie Iwony Pavlović pogrążył aktorkę ze względu na techniczne błędy.
Jurorka zapytana przez Pomponik o powody przyznania tak małej ilości punktów i plotki na temat rzekomej antypatii względem Anny, odpowiedziała rzeczowo, stanowczo dementując doniesienia krążące wśród internautów.
Jest to dzisiaj już chyba szósty odcinek i mamy duże wymagania wobec naszych gwiazd. Zawsze staram się nie remisować w ocenie, tylko jednak rozróżniać, kto moim zdaniem tańczy najsłabiej, a kto najlepiej. I moim zdaniem Ama zatańczyła dzisiaj najsłabiej. Ten jive był kwadratowy, a to dlatego, iż ona bardzo tak kwadratowo tańczyła, a jive nie jest kwadratowy. Wydaje mi się, iż na tle innych par zatańczyła najsłabiej i takie wrażenie i takie wrażenie najsłabsze też zrobiła - stwierdziła Pavlović.Jurorka zaznaczyła, iż nie kierowała się osobistymi odczuciami względem Amy, gdyż bardzo ją lubi, a choćby obejrzała film z udziałem Amy i jej gra bardzo przypadła do gustu Iwonie.
Co natomiast powiedziała na ten temat Ama, która po odpadnięciu z programu przyznała, iż jest dumna, iż dotarli aż do szóstego odcinka, nawiązując do numeru, który ich odróżnia od reszty par, który także jest szóstką?
O gustach się nie dyskutuje. To są bardzo trudne pytania, ponieważ — będę się powtarzać i będę nudna — każdy w tym programie ma swoją rolę i nie chcę się wypowiadać na temat tego, czy zgadzam się z oceną jury. Czasem milczenie jest złotem - oświadczyła aktorka.
