Dostałam wiadomość: "Sylwia Bomba. Ty stara k****o". Totalnie mnie to nie rusza

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Gazeta.pl


Sylwia Bomba po udziale w programie "Googlebox. Przed telewizorem" zyskała nie tylko szerokie grono fanów, ale też hejterów. W najnowszym odcinku "Ja wysiadam" opowiedziała Agnieszce Matrackiej o tym, jak radzi sobie z nienawistnymi komentarzami. - Ja traktuję swój Instagram jak mój dom. I ja ciebie zapraszam do mojego domu, więc nie wchodź mi w brudnych butach na dywan, skoro ja przed chwilą go dla ciebie posprzątałam - podkreślała.
Osoby publiczne często mierzą się w sieci z mową nienawiści. Sylwia Bomba doświadczyła jej na własnej skórze. Zapytana o to, czy po latach w show-biznesie wciąż ją to rusza, przyznała, iż nie przejmuje się negatywnymi komentarzami. - Ja już przeszłam hejt za wszystko: iż zarabiam na dziecku, iż jestem gruba, iż brzydka. To przeżyła milion razy. Że facet mnie zostawił, bo ze mną nie da się wytrzymać. Ja już czytałam o sobie w internecie takie rzeczy... (...) iż myślę, iż większość hejterów, gdyby mnie poznało i spędziło ze mną chociaż pół dnia, to by mnie przeprosiło. Totalnie mnie to nie rusza. Każdy ma prawo szczekać - mówiła w rozmowie z Agnieszką Matracką.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy hejt rusza Sylwię Bombę? "Jakby mnie hejterzy spotkali, to by mnie przeprosili" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Sylwia Bomba o wiadomości, którą dostała od hejtera
Celebrytka podkreśliła, iż nie potrafi zrozumieć, dlaczego ludzie ubliżają innym w mediach społecznościowych. Według niej to strata czasu i energii. - Ja nigdy w życiu nie napisałam nikomu żadnego hejtu. choćby jeżeli kogoś nie lubię, a są takie osoby, które mnie drażnią i czasem mam ochotę powiedzieć "Zamknij się. Po co klepiesz?", to ja tego nie mówię - powiedziała.


Wytłumaczyła, iż po prostu przestaje obserwować daną osobę i nie śledzi wiadomości, jakie pojawiają się na jej temat w mediach. - Skupiam się na dobrych rzeczach. Jak bardzo musisz być nieszczęśliwy, żeby siąść i napisać... np. wczoraj dostałam wiadomość: Sylwia Bomba. Ty stara k****o". Jak trzeba być nieszczęśliwym człowiekiem w życiu, żeby poświęcić swoją energię i czas? Założyć fejkowe konto? - pytała.


Sylwia Bomba: Traktuję Instagram jak swój dom
Dodała, iż natychmiast blokuje osoby, które obrażają jej najbliższych. - o ile obrażają moich rodziców albo moją rodzinę, moją Tosię, to od razu blokuję. Ja traktuję swój Instagram jak mój dom. I ja ciebie zapraszam do mojego domu, więc nie wchodź mi w brudnych butach na dywan, skoro ja przed chwilą go dla ciebie posprzątałam. Zostaw swoje buty i swoje brudy za drzwiami. o ile ci się nie podoba, zawsze możesz wyjść - mówiła.
Idź do oryginalnego materiału